PERSPEKTYWA ARI
Jechałyśmy jakieś 30 minut. Miałam dość. Trzymałyśmy się za ręce. Nie puszczałyśmy się. Mari była smutna i wściekła. Jej chłopak, tak jak i nasi zostali dotkliwie pobici. Mamy tylko nadzieje, że ktoś zadzwoni po karetke. Karol nie jest w dobrym stanie. Ma rozciętą głowe.
-Dziewczyny musimy dać sobie rade.-powiedziała Rose. Próbowała nas pocieszyć.
-Dobra mam plan- powiedziała Cama. Zaczełyśmy słuchać tego. Wiedziałyśmy już co mamy zrobić. Auto się zatrzymało. Drzwi się otworzyły.
-Wysiadać.- powiedział brunet.
1.....2....3! Szybko wszystkie wybiegłyśmy z auta. Niestety to był błąd. Z wszystkich stron byli jakcyś napakowani gangsterzy. Nagle film mi się urwał
TYM CZASEM U CASS....
-Chodźcie! Idziemy na wycieczke do lasu za 5 minut zbiórka- powiedziała trenerka. Tak jesteśmy jakby na obozie. Z chilriderek. No i oczywiście jest ze mną Colton. On poprostu ciągle za mną chodzi. Od tego dnia....naszego pierwszego poznania się. Jesteśmy przyjaciółmi, którzy nie odstępują się na krok. Dzisiaj mamy iść na wycieczke do lasu. Nie mam pojęcia jak on z nami pojechał. Chociaż....czy to możliwe że się zapisał na chilridering?! Nieeee! To będzie jak "Całe życie z wariatem".
-Idziemy!-usłyszałam od trenerki. Szybko pobiegłam na zbiórke. Biegłam i się wyjebałam.
-Co do chuja tutaj wyrosło?!- byłam wściekła. Noga mnie bardzo bolała.
-Ja tutaj stoje, a ty mi się kładziesz. No jak tak mozna!- popatrzył się na mnie z góry.
-Dzięki debilu. Noga mnie przez ciebie boli!- chciałam się podeprzeć ręką, gdy zobaczyłam, że mam ją rozciętą.
-No to widze że nie pójdziesz na wycieczke- uśmiechną się
-Oj nie bój się ty też nie pójdziesz- powiedziałam z uśmieszkiem. Zawsze sobie dogryzamy. Wzią mnie na ręce i zaniósł do domku. Po chwili mnie zostawił, bo poszedł do nauczycielki powiedzieć że się wyglebałam. Wrócił. Pomógł mi zatamowac krwawienie z ręki i przyłożył lód do nogi. Nagle poczółam brzdęknięcie w tylnej kieszeni spodni.
NIEZNANY NUMER
Gdzie jesteś? Czekamy aż przyjedziesz. Będziesz ostatnią dziewczyną, która będzie nam potrzebna. A i mamy już twoje koleżanki. Pospiesz się.
JA
Po co ci jesteśmy? Zostaw nas, bo inaczej pożałujesz tego.
**********
JESZCZE DZISIAJ POSTARAM SIĘ DAĆ KOLEJNY ROZDZIAŁ. :D
NIE WIEM JAK BĘDZIE JUTRO CZY DAM KOLEJNY. MIŁEGO CZYTANIA :3
CZYTASZ
like we used to
AdventurePięć przyjaciółek spotyka przygoda. Ale nie taka zwykła. Muszą się zmieżyć z trudnymi sytuacjami.