*1*

2.6K 125 25
                                    

Pov - Felix

Raz, dwa, trzy- DZIĘKUJEMY STAY! - po tych słowach Bang Chana, ustawiliśmy się w rzędzie na scenie i ukłoniliśmy się naszym fanom. Zawsze jak kończymy mam łzy w oczach, tak dużo osiągneliśmy.
Mamy naprawdę ładne grono kochanych Stays, które nas wspierają. Czego chcieć więcej?

Patrzyłem się na to wszystko, na ludzi, na członków i na te piękne gwieździste niebo. Light sticki święcą tak jak w snach...jest naprawdę pięknie... ten blask.
Chciałbym zatrzymać tę chwilę na zawsze. Przez te moje rozmyślania stałem tak na środku sceny, gdy inni chodzili po niej, machali do fanów, po prostu byli szczęśliwi, tacy pełni życia.

Gwałtownie przekręciłem głowę w stronę reflektorów, zmrużyłem oczy i zrobiłem krok do tyłu. Zauważyłem mroczki przed oczami, pokręciłem głową myśląc, że zrobi mi się lepiej lecz było gorzej bo zakręciło mi się w niej.
Usłyszałem, że stay krzyczą moje imię, podbiegł do mnie Bang i zaczął do mnie mówić czy wszystko w porządku, chciałem odpowiedzieć, że tak ale moje gardło nieprzyjemnie się zacisnęło. Nie mogłem nic powiedzieć więc pokiwałem twierdząco głową. W tym momencie urwał mi się film.

Przebudziłem się mając jeszcze ciemno przed oczami. Jak za mgłą, zauważyłem chłopaków, a na ich twarzach malowało się zmartwienie. Między nimi przecisnął się ratownik medyczny, tak wywnioskowałem po ubraniu, pomógł mi przenieść się do pozycji siedzącej i podał mi butelkę wody. Odkręciłem ją i od razu wziąłem kilka sporych łyków. Naprawdę byłem spragniony. Obok mnie usiadł Hyunjin, uśmiechnął się niemrawo.

- Zasłabłeś- zaczął rozmowę.

- Zauważyłem, wiesz? - odpowiedziałem dosyć chamsko, w sumie nie miało to tak brzmieć. Jeszcze przed chwilą byłem nieprzytomny. - Znaczy ee, no...tak? - zaczerwieniłem się z tego zakłopotania.

-Hah no tak, tak już wszystko okej? byłeś taki blady na tej scenie...wystraszyłeś mnie...nas wiesz? Jak zasłabłeś nie wiedziałem o co chodzi więc podbiegłem tam do was i jak cię zauważyłem to ugh..no napędziłeś mi stracha.

-Yhm..przepraszam- odwróciłem głowę w przeciwnym kierunku, chyba przybrałem kolor pomidora.

-Nie przepraszaj, ważne że już wszystko jest okej- powiedział Chan podchodząc do nas.

Lie || Hyunlix ₪    [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz