*14*

881 64 38
                                    

Jeśli są błędy to przepraszam!

_____________

Leniwie podniosłem się z łóżka i zaspanym krokiem poszedłem do łazienki trochę się ogarnąć. Popatrzyłem się na moje odbicie w lustrze; sińce pod oczami niebezpieczne się zwiększyły, moje oczy były przekrwione a kolor skóry był bardziej...szary, bez cienia zdrowego różu. Znów muszę założyć maseczki aby choć trochę zniwelować ten wygląd. Przetarłem twarz wodą i rozczesałem włosy. Po pięciu minutach byłem gotowy by zejść na śniadanie.

Wyszedłem z łazienki i zszedłem po schodach. Zatrzymałem się na chwilę aby posłuchać głosów wszystkich członków zespołu. Wydawało mi się, że jednego z nich brakuje, oprócz mnie. Pokręciłem głową stwierdzając, że to dość głupie, i wszedłem do kuchni. Od razu wszystkie spojrzenia padły na mnie.

— Cześć wszystkim - powiedziałem zaspanym jeszcze głosem. Wszyscy od razu odpowiedzieli mi a Chan kazał siadać do stołu i podał mi miseczkę z płatkami śniadaniowymi.

Zacząłem wolno jeść moje płatki i przysłuchiwać się rozmowie.

— Ostatni raz chodzicie tak późno spać, potem nie możecie wstać na śniadanie.- powiedział Chan, patrząc się na Seo i Seungmina.

— E tam daj im spokój, jest sobota ! - wykrzyknął Jeongin.

— Właśnie, leci dzisiaj moja ulubiona drama więc zaklepuje telewizor! Minho oglądasz ze mną prawda ? - odezwał się Jisung.

— A tak, tak...ta drama, jasne oglądamy razem - Minho uśmiechnął się sztucznie. Lekko się zaśmiałem z jego ekspresji twarzy.

Siedziałem obok Seo, który pisał coś na telefonie. Lekko się przechyliłem aby, zupełnie przypadkowo, podejrzeć z kim pisze. Zobaczyłem wiadomość ,, Bluzę możesz zatrzymać, uroczo w niej wyglądasz"

Niestety aby zobaczyć do kogo to pisze musiałbym przechylić się trochę bardziej więc nie chciałem ryzykować. Moja ciekawość nie musiała długo czekać, ponieważ po wysłaniu wiadomości od Seo telefon Seungmina zawibrował. Popatrzyłem się na niego z ukosa. Lekko się uśmiechnął a na jego policzki wkradł się rumieniec. Mój wzrok powrócił na ekran telefonu Seo.

,, Dziękuję, to bardzo miłe ;) "

Zauważyłem wiadomość. Wtedy ekran zgasł, zrobiłem niezadowoloną minę, ponieważ nie mogłem kontynuować przeglądania. Poczułem na sobie czyjś wzrok. Spojrzałem w górę a moje oczy spotkały te Changbina.

— Co ty odwalasz, czy ja patrzę ci w telefon?! - powiedział przyciszonym głosem a w jego oczach dostrzegłem złość.

— Przepraszam, ale przysięgam nie widziałem jak pisałeś z Seungminem - powiedziałem na swoją obronę, lecz po chwili doszedł do mnie sens mojej wypowiedzi.

— Znaczy...nie widziałem nic...nic Seo.

Zmrużył oczy i już myślałem, że chce mnie uderzyć ale nagle usłyszałem jak I.N mówi głośne "dzień dobry Hyunjin!". Ja i Changbin odwróciliśmy się w tym samym czasie w stronę drzwi do kuchni.

W framudze stał Jin w samych spodenkach. Wszyscy zaczęli mówić szybkie przywitania w jego stronę. Następnie Chan popatrzył się na niego i powiedział aby wziął sobie coś do jedzenia. Ja gapiłem się na jego wytrenowany brzuch i uda, a potem na te umięśnione plecy...Na ziemię sprowadził mnie dopiero wzrok Bang Chana. Hyunjin usiadł na przeciwko mnie i zaczął jeść bezglutenowe płatki. Ja również zacząłem kończyć moją porcje. Co jakiś czas spoglądając na niego.

— Hyunjin, Felix...zauważyłem, że często was nie ma...w nocy. - powiedział dość głośno Chan. Wszyscy jak na zawołanie popatrzyli się na nas z  ciekawością wymalowaną na twarzach.

— Oraz to, że od jakiegoś czasu jesteście dość blisko siebie.

Otworzyłem szeroko oczy, byłem strasznie zdziwiony jak Bang się dowiedział. Czyli on chodzi po naszych pokojach i sprawdza czy jesteśmy lub co robimy?! Chyba, że któregoś dnia byliśmy za głośno i nas usłyszał, że wychodzimy?

Tylko dlaczego powiedział to na głos?!

Czułem jak moje policzki stopniowo stają się cieplejsze a co za tym idzie, są bardziej różowe.
Nie odrywałem wzroku od mojej miski, byłem zbyt zawstydzony i przestraszony. Chciałem aby Hyunjin coś powiedział, wytłumaczył...ale chyba był tak samo zdziwiony jak ja.

— Uuuu jakie sekrety przed nami chowacie? - powiedział Jisung z głupkowatym uśmieszkiem.

W końcu popatrzyłem się na Jina ze strachem w oczach, bałem się, że przez to wszystko może powiedzieć prawdę. W końcu również spojrzał na mnie a potem na resztę.

— Musimy porozmawiać z Felixem...na osobności - powiedział wstając ze swojego miejsca. Również to zrobiłem i lekko chwiejnym krokiem poszedłem za nim. Hyunjin kierował się w stronę drzwi od łazienki. Otworzył je i przepuścił mnie abym wszedł pierwszy. Następnie zamknął nas na klucz. Stałem pod ścianą nie wiedząc co powiedzieć. Jin podszedł do lustra nad umywalką i oparł się o nią bokiem, spoglądając na mnie.

— Co im mówimy ? - powiedział cicho, przerywając tą niezręczną ciszę.

— J-ja nie wiem... naprawdę, mam pustkę w głowie. - odpowiedziałem zgodnie z prawdą, nie miałem żadnego wytłumaczenia, mój mózg kompletnie się wyłączył...jedyne co krążyło wokół mojej głowy to to ,że Jin wygląda baardzo dobrze bez koszulki. Na tę myśl lekko uderzyłem się w policzek ręką.

— Okej, okej mam coś...już się nie bij. - powiedział lekko się śmiejąc.

— Co takiego wymyśliłeś?

— Powiemy im...- odsunął się od umywalki i lekkim krokiem podszedł do mnie, spojrzał w moje oczy a jego ręka oparła się o ścianę tuż obok mojej głowy. Przybliżył się do mnie i kontynuował ciszej — ...powiemy im, że chodzimy ze sobą.

Kolejny raz w tym dniu moje oczy rozszerzyły się a przez mój kręgosłup przeszły przyjemne ciarki.
Uśmiechnąłem się z takiego obrotu spraw. W duchu cieszyłem się jak dziecko, lecz i tak gdzieś głęboko w sercu bolało mnie, że to kolejne kłamstwo, z którym muszę żyć.

—...że... chodzimy ze...ze sobą?

— no tak, chodzimy na randki w nocy aby nikt się i tym nie dowiedział. Co ty na to? Chyba, że masz lepszy plan.

— Nie, nie mam. - odpowiedziałem szybko, za szybko, brzmiało to dość dziwnie. — Wracajmy już do nich, trochę tu gorąco.

— Jasne kochanie - zakrztusiłem się śliną na to stwierdzenie, a on tylko zaśmiał się głośno i odkluczył drzwi.

— No chodź już, mój czerwony pomidorze.

A ja tylko zasłoniłem moje policzki dłońmi i rzuciłem na niego groźne spojrzenie wolno wychodząc z łazienki.

__________________________

Trochę dłuższy rozdział ponieważ czuję się źle, że tak długo nie nic było 😅

Mam nadzieję, że się spodobał!

Miłego dnia/nocy <3

Lie || Hyunlix ₪    [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz