•21•

3.4K 273 53
                                    

Usłyszawszy dźwięk przekręcanego zamka w drzwiach, Taehyung wstał i po cichu zaczął iść w tamtą stronę. W idealnym momencie wyskoczył zza ściany, przez co Jeon się aż wzdrygnął.

– Liczyłem na jakieś buzi z twojej strony, a nie coś takiego – prychnął brunet, jednocześnie śmiejąc się.

– To chyba nie umiesz liczyć – uśmiechnął się Kim.

Jungkook tylko wywrócił oczami, wziął sprawy w swoje ręce. Przyciągnął młodszego do siebie, umieszczając dłonie na talii drobniejszego chłopca. Taehyung od razu się zarumienił i ułożył głowę w zagłębieniu ramienia bruneta, by ten nie widział jego czerwonej twarzy.

– Nie wykorzystasz mnie? – szepnął cicho Kim.

– Jejku, to chyba oczywiste – Jeona zdziwiło i trochę zbiło z tropu to pytanie. Nie wiedział, skąd młodszemu przyszło to do głowy.

– Bo wiesz, właściwie nic nas nie zobowiązuje...

– Zależy mi na tobie Taeś, nie masz się o co martwić – uśmiechnął się delikatnie brunet.

– Mi też na tobie zależy Kookie... – młodszy już nie drążył tematu, od razu uwierzył w słowa Jeona.

Po chwili chłopcy przenieśli się do salonu, konkretniej na kanapę. Na początku siedzieli sztywno w dosyć dużej odległości od siebie, jednak szybko zmienili pozycje. Taehyung leżał z głową na kolanach Jeona, który przeczesywał ręka jego tlenione włoski. Czasami chwilowo o czymś rozmawiali, jednak większość czasu przesiedzieli w ciszy. Bardzo przyjemnej ciszy.

Mniej przyjemnie zrobiło się, gdy Tae musiał iść do domu. Jungkook starał się go przytrzymać, jednak pomimo swojego uroku osobistego, misja poległa w gruzach. Blondyn ubrał się i przytulił Jeona na pożegnanie, a po krótkiej chwili, podczas której chłopak patrzył na niego, robiąc tzw. „dziubek" z ust, dodał również całusa. Dopiero wtedy pozwolił mu wyjść.

~•~

jungkook: już za tobą tęsknie, skarbie

taehyung: weź dopiero co wyszedłem

jungkook: ale ja już cię chcę z powrotem

taehyung: whyy?

jungkook: bo cię kocham

taehyung: TY MNIE CO-

jungkook: djsjjajak nieważne

jungkook: zignoruj to ziom djsjsj

taehyung: też cię kocham przecież głupku

jungkook: oh

jungkook: ale chyba nie w tym sensie co ja
*nie wysłano*

taehyung: teraz żałuje

jungkook: czego

taehyung: że nie całowaliśmy się tak poważniej

jungkook: luz, jeszcze będzie okazja;))))

taehyung: to um miło

~•~
miłego

sledge • vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz