Rozdział I

103 13 1
                                    

Pierwszy dzień minął niepokojąco szybko.. Tak jak codziennie przemijałam korytarz szkolny, podczas przerwy spoglądając na swoje buty. Nie lubiłam patrzeć ludziom w oczy. Było to dla mnie niepokojące. Za każdym razem kiedy spojrzałam na jakaś parę oczu to widziałam nienawiść. Pewnie zdajesz sobie sprawę, że przerwy nie były prze ze mnie lubiane. No cóż.. Założyłam kaptur na głowę i podeszłam z plecakiem pod swoją salę. Usiadłam przy drzwiach i zajrzałam do swojego tornistra. Wyciągnęłam mój zeszyt. Powiem Ci w tajemnicy ,że dla mnie to nie był zwykły zeszyt. Tak naprawdę pełnił rolę pamiętnika. Zawsze kiedy do niego zaglądałam to tylko i wyłącznie po to, aby zapisać to co czuje. Pięć minut później usłyszałam dzwonek. Schowałam szybko mój pseudo „pamiętnik" przed niechcianymi gośćmi. Nie lubiłam mojej klasy. Uważałam ich za niezbyt miłe istoty. Nie zwlekając więc odwróciłam się w stronę sali i zaczęłam knować co dzisiaj się wydarzy. Usiadłszy przy ławce oparłam głowę o ścianę. Wcale nie słuchałam zazwyczaj tego co mówią nauczyciele. Chociaż oceny miałam dobre hehe. Można powiedzieć, że byłam nie złym leniwcem prawda? Cóż taka już była moja natura. Tuż po lekcji zerwałam się z ławki i pobiegłam w stronę wyjścia.. Nagle.. Wpadłam na jednego jego mościa z innej klasy. Nie patrząc się na niego biegłam dalej. Oddalając się od niego słyszałam tylko słowa „ -Auć! Uważaj następnym razem jak chodzisz palantko!". Taaak! Doskonale go znałam. To był jeden z tych najgorszych osób w mojej szkole.. Wychodząc ze szkoły zauważyłam ,że leje.. W głowie sobie zaczęłam mówić „No wprost cudownie. Czemu to akurat na mnie musiało wpaść? Ehh.. Nie ważne. Teraz mam ważniejsze sprawy niż jakiś tam deszcz". Podnosząc głowę w górę odgarnęłam włosy z twarzy i szłam dalej mknąć w stronę domu.

_One_Breath_Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz