⭐Czytasz? Oceń!⭐
-
-Ola! -krzyknął Sebastian za mną.
- Zostaw mnie, proszę. -powiedziałam.
- Nie, nie będziesz sama się szwędała po nocy w obcym mieście. -powiedział. - Albo idę z tobą, albo...
- Dobra, zostań. -powiedziałam od niechcenia.
Wiedziałam co chce powiedzieć. Albo idziesz ze mną do domu. Nie miałam ochoty na jego towarzystwo, tak szczerze, ale też nie miałam zamiaru iść tam i siedzieć w obecności mojego brata.
- Czemu wyszłaś? Przecież...
I w tym momencie się wyłączyłam. Nie dlatego, że dostałam setki wiadomości od mojego brata 'Gdzie jesteś' czy 'Masz wracać do domu'. Po prostu w tym momencie nie chciałam słuchać jego pierdolenia, że tak powiem.
- Ty słuchasz mnie w ogóle? -zaśmiał się lekko. - Chcesz porozmawiać z Igorem? Czy może pójść po Matiego?
Ahh, no tak. Mateusz. Również za mną nie poszedł. Ani nie wsparł. Jebać.
- Idź po tą osobę, która jak wyszłam, wstawiła się za mną i powiedziała parę słów. -zerknęłam na niego, aby się dowiedzieć czy przyswoił tą informację i znów zaczęłam wpatrywać się w swoje buty.
- O.. Okej. -powiedział. - Ale zostań tu i poczekaj może, co?
- Jasne.
I udał się na górę do domu. W zasadzie domyślam się z kim przyjdzie. Z samym sobą. Tak, przyjdzie sam. Chociaż nie mogę być pewna, bo wyszłam od razu.
W mojej głowie kołotało się parę myśli. Jedna szczególna 'Czy ktoś, oprócz Sebastiana, wstawił się za mną?' Sądzę, że nie. Nagle dostałam wiadomość.Od nieznany:
Zostałem w domu. Ta osoba sama przyjdzie do ciebie tam, bo wyjaśniłem mu gdzie jesteś. Poza tym muszę chaty pilnować. Jeszcze coś zajebią. Nic nigdy nie wiadomo. 🙅 Trzymaj się, Ola. Będzie wszystko dobrze. Polubiłem cię, może kiedyś wyjdziemy gdzieś razem, tak po koleżeńsku, oczywiście. Jeszcze raz, trzymaj się. ❤️Od razu zmieniłam nazwę kontaktu, gdyż wiedziałam po chwili kto to napisał. Lecz niestety, nie zdążyłam odpisać.
- Idziemy się przejść? -zapytał zachrypnięty głos, który znałam doskonale, gdyż wkurzał mnie każdego dnia, odkąd przeprowadziłam się do Piastowa, do mojego brata.
Przerzuciłam swój wzrok z telefonu na jego twarz. Jak zwykle idealne wszystko. Fryzura, ubiór, cały on właściwie był idealny.
- Ja.. Jasne. -powiedziałam.
Szliśmy w ciszy z Igorem. Nikt z nas się nie odzywał. Myślę, że była to komfortowa cisza, a nie niezręczna.
Przechodziliśmy obok jakiś restauracji, hoteli, pub'ów czy klubów.- Czyli to ty się za mną wstawiłeś? -zapytałam, niestety zachrypniętym głosem, i od razu odkaszlnęłam.
- No, chyba tak. -wzruszył ramionami i opadł na ławeczkę.
Zrobiłam to samo. Siedzieliśmy chwilę w ciszy, która co raz to bardziej była napięta.
- Chcesz się może... um... wygadać? -spytał i spojrzał na mnie.
- Nie mam innego wyboru. -zaśmiał się, gdy to powiedziałam.
Ja jedynie się uśmiechnęłam.
- A chcesz się przytulić? -zaśmiał się, tym razem, głośniej.
- Oczywiście, panie Wielkie Chodzące Ego. -i przysunęłam się i objęłam jego prawy bok.
- Wiedziałem, że jestem gorący. I seksowny. -zamruczał mi delikatnie do ucha.
- Tak, tak. Wmawiaj sobie. -i próbowałam wstrzymać śmiech.
- Czemu wtedy wyszłaś? -zaczął po chwili, gdy przestał się śmiać.
- Nie wiem.
- Jak to nie wiesz? -prychnął.
- Po prostu.. -zrobiłam chwilę pauzy. - Martwię się o niego.
- Ale on wie co robi. Jest duży.
- Tak, wiem. -westchnęłam i schowałam swoją głowę w jego szyi.
- To o co całe zamieszanie?
- Po prostu nie chciałam, aby brał to gówno. Nie chciałam żeby znów się upijał. Nie chciałam, aby znów się zjarał. -westchnęłam ponownie.
- Rozumiem. -również westchnął. - Wiesz, że i tak będziemy musieli tam wrócić?
- Niestety. -powiedziałam ponuro.
- Wiesz na co mam ochotę?
- Na co? -zapytałam.
- Na pocałowanie ciebie.
- O wow, bezpośrednie to było. Co ty taki szczery. -wyszczerzyłam się.
- Ale wiem, że tego nie zrobisz, bo nie masz psychy-powiedział tryumfalnie, jakby rzucając mi wyzwanie.
- Masz rację, nie zrobię tego. -zaczęłam się śmiać.
Stchórzyłam w zasadzie, ale też chciałam uszanować to, co powiedział mój brat. Mam się do niego nie zbliżać. Choć... Złamałam po chwili tą zasadę. I dałam się ponieść chwili.
- Ale ja już tak. -i wpił się w moje usta.
- Ola? -zapytał bardzo znajomy głos.
Wiedziałam czyj to głos.
Nie wiedziałam jednak, że ta sytuacja będzie aż tak powalona.------------------------------------------------------
Hej kochani, co u was?
Dzisiaj bardzo krótki rozdział, ale nie miałam kompletnie weny, a chciałam coś wam wypuścić. ❤️Ale i tak mam nadzieję, że wam się spodoba. Piszcie w komentarzach!
CZYTASZ
Słodka "zemsta" || Igor 'ReTo' Bugajczyk
Fanfic❤️pojawiła się druga część opowiadania w profilu, zapraszam na kolejną część pt. Sen. OKŁADKĘ WYKONAŁA: @lilithfirstwife