Jimin nie był w stanie stwierdzić, ile czasu spędził nad staniem i wpatrywaniem się to w telefon, na którym wyświetlona była konwersacja, to w pociąg, który za chwilę miał opuścić peron i zniknąć mu z oczu.
Dłonie pociły mu się coraz bardziej, z każdą minioną sekundą, gdy jego wzrok dalej nie spostrzegł wyczekiwanej przez niego sylwetki. W środku kłębiły się w nim mieszane uczucia, jednak zawsze musiał towarzyszyć mu strach ze wzmocnioną siłą.
Nawet nie spostrzegł, kiedy z tego wszystkiego zaczął obgryzać swoje paznokcie.Nie mógł opisać tego, jak bardzo się wystraszył, kiedy na jego ramieniu spoczęła zimna dłoń.
Odwrócił się w kierunku osoby stojącej za nim, a na widok jeszcze bardziej bladej twarzy niż zwykle, cała krew płynęła z jego ciała.— Hyung! — uniósł się niespodziewanie, trącając lekko pierś tamtego, w wyniku czego tamten się nieco zachwiał. — Gdzie ty byłeś? Czemu mi nie odpisałeś? Nawet nie odczytałeś! Wiesz jak-
— Wiem — westchnął, lekko poprawiając swoją torbę, zawieszoną na jego wątłym barku. Odgarnął ciemne kosmyki włosów, widocznie rozwiane przez długą drogę. Przynajmniej dla starszego.
Blondyn cicho odetchnął, zbierając swoje wszystkie myśli.
— Gdzie byłeś? — spytał, naprawdę delikatnie owijając swoją dłoń wokół tej drugiego. W jednej chwili wszelkie złe emocje odpłynęły gdzieś w nieznane, zostawiając młodszego w spokoju.
— W toalecie — burknął, a jego oczy wręcz własnowolnie się zamykały. Bez wcześniejszej konsultacji z właścicielem.
— Czemu nie odpisałeś? — dopytał Jimin, po zlustruwaniu stanu swojego chłopaka. Nie wyglądał najlepiej.
Yoongi jedynie wyciągnął telefon, pokazując go starszemu, żeby zaraz lekko zmarszczyć nos ostatkami swoich sił.
Niższy niezauważalnie wywrócił oczami, przysuwając się bliżej chłopaka. Pogładził go po policzku, aby ukazać mu nieco swojego ciepła i uczuć.
Nawet już nie zwracał uwagi na ludzi przepychających się obok nich, biegnących na pociąg czy dzieci uciekające przed swoimi rodzicami.
Min pierwszy raz tego dnia spojrzał w jego oczy i wręcz roztopił się w ich barwie. Niby posiadały taki pospolity kolor, ale coś czuł, że drugiego takiego koloru u nikogo by nie znalazł. Nawet nie chciał.W jednym momencie znalazł w sobie na tyle siły, by przyciągnąć go do siebie i zmniejszyć odległość pomiędzy ich wargami. Już od dawna miał ochotę ich zasmakować, sprawdzić ich strukturę, smak, a teraz...
Nici z tego.
Tak szybko, jak tego zachciał, tak szybko tamten wybił mu to z głowy, poprzez przysłonięcie jego warg dłonią, a następnie oddalenie ich twarzy od siebie.
Jimin się speszył.
— Nie całuje się z obrzygołkami — zaśmiał się nerwowo, a starszy jedynie łagodnie kiwnął zrozumiale głową. No tak, przecież śmierdzi.
— Wypomnę ci to, jak tylko znowu wypijesz za dużo — skwitował, po czym naciągnął kaptur bluzy na głowę, aby wraz z blondynem udać się do mieszkania, gdzie czekał już na nich studencki posiłek.
a/n help, nie lubię mieć z kimś pokoju
drażnią mnie ludzie
CZYTASZ
cuties ⋆yoonmin
Fanfictionp.jm ⚣ m.yg →theCHIMera dodał/a nowe zdjęcie!← gdzie jimin lubi dodawać swoje zdjęcia, a za razem lubi, jak jedna osoba na nie patrzy, tylko nie ta, która naprawdę je uwielbia #79 w Losowo - 180421 #60 w Losowo - 180427 #47 w Losowo - 180505 #3 w ho...