Wpis 5

75 16 1
                                    

Następnego dnia wybrała się w miasto. Mimo, że nie planowała ponownego pójścia do Koryntu, coś przyciągało ją tam. To miejsce działało na nią jak narkotyk. Uzależniało.

Zobaczyła nagle za szybą sklepu płótno. Patrzyła na nie, wyobrażając sobie, jak maluje Paryż na jego powierzchni. Otrząsneła się szybko i wróciła do rzeczywistości.
-Niech żyje Lamarque! Usłyszała znajomy głos i rozejrzała się zdziwiona. Niedaleko ujrzała biedaków i mieszczan wiwatujących na cześć generała.

Zamarła, rozpoznając grupke studentów. O czym oni tak mówią? Podeszła bliżej, a dzięki swojemu marnemu wzrostowi szybko wtopiła się w tłum.
-Niech żyje republika! Obywatele, walczmy dla naszej ojczyzny! - Apollin wykrzyczał to, a tłum wyraził aprobate.
Ludzie szeptali miedzy sobą, inni calkowicie pochłonięci tym człowiekiem słuchali go nastawiając się coraz bardziej przeciw władzy.

Rozległ się tupot kopyt. Wszyscy spojrzeli w tamtą stronę. Żandarmi wyjęli pałki i zaczęli przeganiać mieszkańców wymachując i zmuszając do wycowania. Studenci dzielnie stawiali opór, a paryżanie skandowali "niech żyje Francja! Niech żyje republika!". Policjanci długo próbowali przywrócić porządek na ulicy. Ale zwyciężyli.

Dziewczynka obserwowała to wszystko, a w jej głowie panował ogromny chaos. Nie wiedziała, co ma o tym sądzić. Wzruszyła w końcu ramionami i zdążyła zrobić tylko krok, aż ktoś złapał ją delikatnie, lecz stanowczo za ramię. Sparaliżowana, myśląc, że to jakiś żandarm powoli odwróciła się. Spojrzała wprost w ciemne, bezdenne oczy Apollina.
-Panienkę nasłał może szpicel? Zamrugała zdezorientowana. Nerwowo pokręciła głową. Patrzył przez moment na nią zamyślony.
-A więc dobrze, wybacz.
Odwrócił się do towarzyszy.

Dziewczynce przez głowę przeleciała myśl, aby złapać go, związać i poszantażować jego przyjaciół, by nauczyli ją czytać, ale uznała, że nie będzie dotykała obcych osób. Apollin wraz z tym co czytał książkę i tym od Jolllly'ego skręcili w ulicę św. Dominika. Dziewczynka cichutko stąpając bosymi stópkami pobiegła za nimi.

Mała Iskierka W Sercu RewolucjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz