Gdy zeszłam na dół czułam nie małą satysfakcje,że spałam z Louisem w jednym pokoju, a Harry pieprzył Tylor w drugim. Całkowicie mnie to nie dziwiło, mogłam się przekonać jak pan Styles traktuje dziewczyny. Całuje je, a później śpi z innymi. Zabolało, ale teraz byłam pod wpływem emocji więc kompletnie się to na mnie nie odbija, oprócz tego,że jestem okropnie śpiąca.
Gdy w kuchni zobaczyłam zapalone światło, nie było już to dla mnie wielką abstrakcją. Liam znów zrobił śniadanie i skarżył mi się,że przez te jęki nie mógł zasnąć. Śmiałam się z jego reakcji, ale wiedziałam,że teraz gdzieś bardzo głęboko mnie coś pęka.
- I co chwile, och mocniej Harry..
- Co mocniej?. - zapytał mój śpiący brat. Musiałam przyznać,że jak wstaje i jest zaspany zawsze jest uroczy.
- A, no tak ty spałeś jak zabity. - powiedział mocno zirytowany już Lima.
Mój brat, nie odpowiedział tylko nalał sobie wody i poszedł do pokoju, czyli jednak nie spał tak dobrze. Zawsze tak robił, jak źle spał, albo w ogóle w nocy nie spał. Najczęściej włączał sobie laptopa i coś oglądał, albo telefon i przeglądał różne social media. Usiadłam do stołu i zaczęłam jeść płatki , kiedy Zayn zszedł na dół.
- Hej, Bianka. - przytulił się do mnie. - Hej Liam. - przytulił go od strony pleców i przez nie zabrał mu płatki.
- Ej, to dla mnie!. - oburzył się.
- Też cię wielbię. - wystawił mu język, a Payno coś syknął pod nosem. Zyan usiadł przede mną.
- Bianka, wyspałaś się?
- Tak, normalnie miałam do tego takie warunki,że hohoh. - odpowiedziałam z sarkazmem, a Malik się zaśmiał. Nagle do kuchni wszedł Louis w samych bokserkach, jak u innych mi to całkowicie nie przeszkadzało, to gdy go zobaczyłam całkowicie mnie wmurowało.
Uśmiechnął się do mnie i zabrał płatki, które najprawdopodobniej znów należały do jego przyjaciela, ale on już nic nie powiedział tylko westchnął. Gdy Louis usiadł koło mnie, miałam okropne problemy by na niego nie patrzeć. Ostatni raz czułam się tak przy Harrym.
- Zawieść Cię dziś do szkoły, Bianko?. - zapytał, a jego głos wydawał się dla mnie najpiękniejszym dźwiękiem, oczywiście zaraz po Harry'ego głosie.
Nawet teraz, musisz myśleć o Stylesie?.
- Jeśli to nie problem.- odpowiedziałam, a on się zaśmiał. Pogadałam z chłopakami jeszcze chwilę, a później weszłam do góry by się przebrać, jednak mój tok myślenia jest trochę spowolniony, ponieważ nie pomyślałam o tym wcześniej, żeby zabrać moje rzeczy do szkoły.
Zatrzymałam się na środku schodów i strzeliłam sobie ręką w czoło. Zawróciłam się i ruchem ręki zawołałam Louis'a, który podszedł do mnie bardzo szybko. Opowiedziałam mu swoje przemyślenia, ale on zamiast mi pomóc, to zaczął się ze mnie śmiać.
Kogo, ja sobie wybrałam za przyjaciela?
-No, nie wejdę tam im przecież. Co jeśli, któryś z nich będzie właśnie na skraju?. - zapytałam całkowicie poważnie. Lou, roześmiał się jeszcze bardziej i zaprowadził mnie do swojego pokoju. Otworzył szafę i wybrał dla mnie różową bluzę i czarne rurki.
- Okej ubrania mam, a bieliznę?. - zapytałam, a on po chwili podał mi czarne koronkowe majtki, stanik do kompletu i stópki(czerwone, oczywiście z koronką). - Skąd ty...
- Moja, była jeszcze nie zdążyła zabrać.
- Czyli, ,mam nosić bieliznę twojej byłej?
- No tak, chyba,że wolisz moje bokserki. - teraz ja się roześmiałam. Poszłam do łazienki przebrać się, rzeczy Louis'a wcale nie były takie duże, ale stanik jego byłej dziewczyny był trochę za mały. Reszta była raczej dopasowana. Miałam szczęście,że kosmetyki trzymałam w torebce, by się umalować..
Kosmetyki w torebce..książki..Cholera nie wzięłam,książek!
-*-
- Nie wiem, czy to dobry pomysł. - mówiłam w aucie, z Lou. Powiedziałam mu co się stało, a on zaproponował wagary, nigdy w życiu nie wagarowałam, a jak ktoś się dowie zostanę wyrzucona ze szkoły. Specjalnie wzięliśmy więcej jedzenia, bo Loui postanowił, zabrać mnie na polanę.
-Ohh, fajnie będzie. - powiedział. I wiedziałam,że tak będzie.Bo z nim, właśnie powinno tak być, a jego słodki głosik bardzo dobrze, na to działał.
Masz piękny głos Lou, ale Harry ma ładniejszy..
CZYTASZ
Pink Friend
FanfictionSiostra Niall'a Horana, pewnego dnia przylatuje do Londynu. Ze swoim bratem, dawno nie rozmawiała. Ona, przyleciała tu tylko po to aby skończyć, liceum i zacząć brać się za jej największe marzenie. Bycie dziennikarką. Mamie, o wyjedzie powiedział...