Kiedy już była gotowa złapała za klamkę. Zaczęła ciężko oddychać. Nie mogła ukryć kagune, nikogo zabić ani skorzystać z innych. Chociaż gdyby ktoś to zobaczył to mogłaby się wywinąć. Przecież wystarczy tylko powiedzieć, że jej rodzice to jacyś naukowcy i coś takiego jej wynaleźli i problem z głowy. To jedno z rozwiązań, przecież nikt chyba nie wie, że jej rodzice nie żyją. Przynajmniej matka.
Ponownie wzięła głęboki wdech i wydech. Otworzyła drzwi. Nikogo już nie było. Słyszała tylko muzykę z wielkiej sali.Kiedy weszła wzbudziła nie małe zainteresowanie. Ledwo się powstrzymywała od zabicia ich wszystkich. Udało się! Nikt jeszcze nie ucierpiał. Wszyscy się dopytywali czy to ostre. Wtedy się sztucznie, ale nie do wykrycia uśmiechać. Odpowiadała tylko:
-Trochę...
Podnosiła rękę i dotykała jakiejś powiechrzni. Czy to ręka, czy szata, czasem padało na dekoracje i obrusy.
-Przepraszam was... dajcie mi chwilę.
-Ale...
-Słyszeliście co powiedziała.
-ehh...
Newt zaczął iść za tłumem, który przepędził. To nie mógł być on, chyba. To rzeczywistość, a może już paranoja.
Spojrzał tylko na nią przez ramię. Siedziała bezradnie z kubkiem kawy oparta na nadgarstku trzymając się za czoło.Pliki mówią, że ją boli. Czy to oznacza, że jest zdolna do odczuwania bólu? Trzeba to jak najszybciej naprawić. Minął już prawie tydzień od rozpoczęcia tajnego projektu, a jest już prawie gotowy. Zostanę najbogatszą istotą na ziemi. Wszyscy będą zazdrośni. Pff... będę patrzeć na nich z góry, tak jak oni na mnie.
Skończyła pić po czym poszła odłożyć kubek. Obok siebie zauważyła newta.
-h-he-he-h-hej...
-Tak?
Powiedział po czym podszedł do Yorumi
-Bo ja... chciałam.. ci podziękować!
-och... kangei desu (xD nie ma za co ~~google)
-skąd o tym wiesz?
-raz jak byłem w bibliotece słyszałem jak się tego uczysz.
Coś mi tu nie pasuje. To jakiś absurd. On się jej bał. On ma się bać! Co jest nie tak?!
Idź już spać, błagam.
(Super przyspieszenie czasu xD)
Teraz kolejne noże i strach.png. Jeszcze tylko to i to. Klik! Teraz pozostaje zapisać i niech płacze. O wiem! Trzeba stworzyć mu przyjaciółkę. Ciekawi mnie jak zareaguje. Zaraz się obudzi.
Dobra byle szybko. Ładuj się!
CZYTASZ
Zagubiona
FanfictionOkładka będzie, kiedyś chyba. Yorumi mieszkała w psyhiatryku ze względu matki stanu psychicznego itp. Mimo wszystko to tylko 11-letnie dziecko. Sala 13 pokój 3 Lipiec 30 1908