22. "Kirishima ja sie kurwa bo-ję"

2.1K 122 3
                                    

💥Bakugo💥
Tydzień później

Minął już tydzień, jeden, zasrany, dłużący się w nieskończoność tydzień, a ona nadal się nie obudziła, nikomu się do tego nie przyznaje, ale cholernie za nią tęsknię i martwię się, boję się też że ona... już się nie obudzi, O CZYM TY MYŚLISZ IMBECYLU?! Nawet tak nie myśl! Kimiko to... jedna z silniejszych i bardziej upartych osób jakie znam! Po prostu trzeba jej dać trochę czasu... prawda? Ona wyzdrowieje, prawda? Zanim się spostrzegłem, chwyciłem jej dłoń, przyłożyłem do swoich ust i zaciskając oczy zacząłem się trząść, byłem prawie pewien że się obudzi, ale gdzieś z tyłu głowy miałem tą myśl, że... że ona... nie da rady... że nie wróci do mnie, że zostanę sam. To było okropne! Te wszystkie pojebane myśli!

- Bakugo?- usłyszałem czyiś ściszony głos, odwróciłem się gwałtownie w stronę drzwi, gdzie stał ten ostrozębny przychlast -  Wszystko z tobą okey?- podszedł do mnie

- Chuj cię to?- burknąłem, odwracając się do nieprzytomnej dziewczyny

- Słuchaj stary...- niepewnie położył dłoń na moim ramieniu - Ty chyba nie myślisz że... no wiesz, ona...

- Zamknij się - mruknąłem cicho

- Spójrz prawdzie w oczy Bakugo...

- Powiedziałem, siedź cicho - czułem jak moje ramiona zaczęły się trząść ze zirytowania

- Ona może się nie...

- Zamknij mordę, albo sam ci ją zamknę!- podniosłem lekko głos

- Nie obudzić - tymi słowami mnie złamał

- Powiedziałem żebyś zamknął tą głupią mordę rozczochrańcu!- podniosłem się gwałtownie, zrzucając jego rękę - Pewnie że tak myślę! Ale...! Ale...!- zakryłem twarz dłonią

- Spokojnie, nikogo oprócz nas tutaj nie ma... możesz to wypuścić z siebie - znowu położył mi dłoń na barku

- Ja... ja się... b-boj-e... Kirishima ja się kurwa bo-ję - szepnąłem, dawno nie używałem tego słowa i teraz wymówienie go było w chuj trudne, a zwłaszcza w czyjejś obecności - B-oję się że ona się nie obudzi... że ją stracę... na zawsze - czułem jak oczy mnie pieką, a po chwili po policzku spływa samotna łza - K-kurwa!- jęknąłem wycierając łzę

- Spokojnie stary, nawet największym twardzielą się zdarza...- spojrzałem na niego, na jego twarzy pojawił się pocieszający uśmiech - Mi też jej brakuje - nagle jego uśmiech zniknął, a oczy jakby... zgasły, chłopak je zamknął, a spod jego powieki wypłynęła łza, zdziwiłem się, bo nie sądziłem że Kirishima aż tak się do niej przywiązał - N-nie jesteś w tym sam - jego głos się załamał, a ja zrobiłem coś czego nigdy jeszcze nie robiłem

🦈Kirishima🦈

Bakugo przyciągnął mnie do siebie i objął pod pachami, szczerze to mnie wmurowało, czy on mnie przytula? Widzę że Kimiko naprawdę go zmieniła, z zawahaniem oddałem uścisk i pozwoliłem łzą wypłynąć.

💥Bakugo💥

Czułem jak moja koszulka robi się mokra, pozwoliłem się mu wypłakać... chyba każdy tego potrzebuje, gdy chłopak już się uspokoił, posiedział chwilę przy fioletowowłosej i zniknął ze szpitala, spojrzałem na śpiącą dziewczynę

- Zadowolona?- mruknąłem, a po chwili stało się coś niesamowitego

Kąciki ust Kimiko lekko się uniosły, tworząc niewyraźny uśmiech, ale zaraz potem wróciły na swoje poprzednie miejsce, stałem jak wmurowany w ziemię, czyli ona mnie słyszy, podbiegłem do jej łóżka i chwyciłem jej dłoń

Wybuchowa Miłość | Bakugo KatsukiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz