Mrs & Mrs //❤️Madnessa❤️

Wspomnienia

Wstałam po paru minutach i od razu zajrzałam do sypialni Vanessy. Okazało się że zmieniała pościel i to chyba dlatego mnie z tamtąd wyniosła. Ale jej samej tam nie było. Nagle poczułam na talii czyjeś dłonie. Lekko przestraszona się obejrzała. To była Vanessa.
- Hej.
- Hej, będę robić naleśniki. Chcesz?
- Tak, poproszę.
Stałyśmy jeszcze przez moment w objęciu a potem dziewczyna poszła do kuchni. Ja postanowiłam się trochę ogarnąć więc poszłam pod prysznic. Pożyczyłam jakieś ubrania od Vansa.

Po 20 minutach wyszłam i od razu poczułam zapach naleśników. Weszłam do kuchni i zobaczyłam pysznie zawibiete naleśniki na telerzu.
- Te są dla ciebie - powiedziała wskazując na jeden z talerzy.
- Dzięki, wyglądają pysznie.
- Ładnie wyglądasz w tej bluzie.
- Dziękuję - trochę się zarumieniłam.
Usiadłam na krześle i wziełam gryzą naleśnika.
Poczułam obrzydliwy dżem truskawkowy w ustach. Nie jestem na niego uczulona ale go strasznie nie lubię. Zrobiłam na moment skwaszoną minę ale zaraz ją zmieniłam na sztuczny uśmiech.
- Coś nie tak?
- Nie nic, jest pyszne - skłamałam z grzeczności.
Zjadłam z nie smakiem 2 naleśniki i powiedziałam że się już najadłam. Ale zanim wyszłam Vanessa mnie powstrzymała.
- Chcesz pogadać o tym co się stało tamtej nocy?
- Tak - odpowiedziałam.
- Więc pamiętam że z takich naszych bliższych kontaktów to dawałaś mi klapsy..
- Co? Czemu?
- Gra w butelkę. Potem się całowałyśmy z języczkiem i obie zdjełyśmy bluzki. Ja jeszcze zdjełam stanik.
- Co?!
- No wiem, straszna głupota ale potem zaciągnełaś mnie do łazienki i wychlałyśmy wóde a ja byłam cały czas bez stanika. I nie pamiętam co się wtedy działo. Podejrzewam że się całowałyśmy czy coś. Nastepne co pamiętam to przebitki tego jak się macałyśmy i obciskiwałyśmy w moim łóżku.
- Żałujesz?
- Czego?
- Tego że byłyśmy tak blisko.
- Wiem że może to nieodpowiednie ale tak szczerze to nie żałuję bo było mi cudownie z razem tobą.
- Aha, mi chyba z tobą też.
- To co teraz?
- Nie wiem.
/////
Vans - Vanessa bo za dużo powtórzeń