Randka

1K 39 9
                                    

Vanessa stojąc na przeciwko mojego łóżka szpitalnego przez moment się we mnie wpatrywała.
- Kochasz mnie? - zapytała Vans z niedowieżaniem.
- Kocham cię.
- Kocham cię.
Dziewczyna podbiegła do mnie i mocno przytuliła,wyciągnęłam ręce żeby odwzajemnic i zobaczyłam na rękach bandaże.
- Co to? - zapytałam nie zadowolona wskazując wzrokiem na bandaże.
- Bandaże. Trzeba je zmieniać co wieczór i będzie ok. Ale jeszcze dochodzi terapia u psychologa.
- Terapia? - powiedziałam jak nie zadowolony przedszkolak.
- Tak. Jeżeli dobrze ci pójdzie to cię zwolnią ze spotkań. I lekarz mówi żebyś raczej nie mieszkała sama przez jakiś czas. Chcesz się do mnie wprowadzić na parę dni?
- Tak......jasne.... - powiedziałam w zamyśleniu.
- Ja muszę iść ale jak coś to dzwoń, odbiorę. Telefon masz obok siebie.
Spojrzałam się na telefon i na Vanesse która właśnie wychodziła. Miałam w głowie mnóstwo myśli które były wielkim bałaganem. Zastanawiałam się jak będzie wyglądać teraz moje życie. Zamieszka z dziewczyną, wrócę do pracy z której mnie pewnie już wyrzucili. Nie mam pojęcia. Weźmiemy ślub a potem adoptujemy dziecko? Zanurzona w rozmyslenoach szybko zasnęłam.

Obudziło mnie jakieś dzwonienie. Rozejrzałam się po pokoju zdezorientowana. A, no tak, telefon. Ktoś dzwonił.
- Halo? - powiedziałam.
- Jest Pani zainteresowana kupnem...
- Nie, nie jestem. Dowidzenia.
Rozłączyłam się z kobietą i sprobowałam zasnąć czego oczywiscie mi się nie udało zrobić. Leżałam i czekałam na wybawienie gdy po 15 minutach wpadła do sali Vanessa.
- Hej! Wypisują cię. Pomogę Ci się z tad zabrać. Przyniosła ci jakieś czyste ubrania.
- Wreszcie. Dziękuję.
Wzięłam od niej ubrania i poszłam się przebrać w łazience. Potem załatwiłyśmy jakieś papiery w recepcji i wyszłyśmy.
- Jakieś plany? - zapytałam Vanesse.
- Tak, nasza pierwsza randka. Idziemy do kina. - uśmiechnęła się do mnie a ja odwzajemniłam.

Mrs & Mrs //❤️Madnessa❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz