Po powrocie zaczęłam sprzątać syf jaki był w mojej sypialni. Zrobiłam pranie i umyłam naczynia. Na koniec wzięłam długą kąpiel i poszłam spać w świeżej pościeli.
Obudziłam się około 9 rano. Wstałam, zjadłam śniadanie i poczułam książkę. Po tym krótkim pobycie u Vanessy czułam się o wiele lepiej. Mimo że to ona było po części powodem mojego zerwania z Travisem. Czytanie książki przerwało mi pukanie do drzwi. Podeszłam zastanawiając się czy to może Travis. Otworzyłam. To była Vans. Obie się mocno przytuliłyśmy do siebie. Jej ręką zawędrowała na mój tyłek ale szybko skończyłam uścisk.
- Hej! - powiedziałam radośnie.
- Pomyliłaś się wychodząc, i zamiast swojej bluzki wzięłaś moją. Moją możesz zatrzymać ale swoją chyba chcesz odzyskać.
- Dzięki.
Podczas rozmowy Vanessa weszła do środka, zdjeła buty i zaczęłyśmy iść do kuchni.
- Więc czujesz się już lepiej? - zapytała.
- Tak, zdecydowanie. - Powiedziałam siadając na stole a Vans stał pomiędzy moimi nogami.
- Jestem u ciebie pierwszy raz w domu. - Położyła swoje ręce na moich udach i sie przybliżyła patrząc na moje usta.- I jak wrażenia?
- Nawe... - nie zdążyła dokończyć bo złączyłam nasze usta. Ona nie była zaskoczona. Położyłam swoje dłonie na jej tali i mocno zaciskałam. Przygryzła moja wargę. Pojawiła mi się gęsia skórka co od razu zauważyła dziewczyna. Wsuneła swoje ciało głębiej piemiedzy moje nogi i jedną ręką zaczęła uciskać mój tyłek. Cicho jęknełam. Wzięła mnie na ręce trzymając za pośladki.
- Którędy do sypialni?
Powiedziała na chwilę odrywając się od moich ust.
- Tamte drzwi.
Wskazałam na wejście i przyssałam się do jej szyi robiąc malinke. Kiedy Vanessa doniosła mnie do sypialni rzuciła mnie na łóżko i zdjeła w pośpiechu bluzkę. Rozpieła zębami mój rozporek i zdjeła mi spodnie. Podniosłam ją wyżej i mocno ją pocałowałam. Vanessa wróciła twarzą do mojego krocza. Poczułam jej oddech na moich majtkach. Byłam już cała mokra. Vanessie przez koronkowy i bezmiseczkowy stanik prześwitywały sutki. Ktoś do mnie zaczął dzwonić ale zignorowałam i poczułam delikatny język dziewczyny na majtkach. Suwała nim a ja jęczałam. Zdjeła mi figi i w tedy znowu ktoś dzwonił. Tylko zerknełam kto to. To był Travis. Od razu się oderwałam od Vansa i usiadłam na łóżku.
- Halo?
Nikt nie odpowiedział. Rozłączył się.
- Kto to? - Zapytała dziewczyna.
- Travis - powiedziałam zamyślona.
Ktoś zapukał do drzwi. Vanessa wyskoczyła pod kądre bo była pół naga a ja narzuciłam szlafrok i w pośpiechu pobiegłam otworzyć. W drzwiach stał mój ex.
- Madelaine? - powiedział badając mnie wzrokiem i widząc że jestem rozebrana pod szlafrokiem.
- Hej! - krzyknęłam radośnie i energicznie.
Nic nie odpowiedział tylko poszedł od razu do sypialni. Zanim zdążyłam go powstrzymać czy dogonić usłyszałam krzyk obojga. I Vanessy i Travisa.
JAPIERDOLE.
/////
W tym rozdziale była dość szczegółowa scena takiego "wstępu" xd do seksu. Koniecznie napiszcie w komentarzach czy chcecie więcej albo wręcz przeciwnie. A bonusem jest moja amatorska praca którą wstawiłam w rozdziale. Robiłam ją na telefonie palcem. A co do piosenki to mega mi się kojarzy z Choni, nwm czemu ale ogólnie to lubię tą piosenkę.
CZYTASZ
Mrs & Mrs //❤️Madnessa❤️
FanfictionO Madelaine Petsch która zakochuje się w Vanessie Morgan. Riverdale tu nie istnieje a żadna z nich nie jest aktorką. Madelaine jest tak jak w prawdziwym życiu z Travisem Mills ale Vanessa jest sama. Świat przedstawiony nie pokrywa się w większości z...