Gdy czujesz, że ktoś cię śledzi

2.7K 131 33
                                    

Takashi

Właśnie szłaś do szkoły. Miałaś problem z WOSu więc poszłaś do przewodniczącego. Nawet nie pukałaś tylko weszłaś do jego gabinetu:

-Bunta-senpai...pomógłbyś mi z WOSu?-on uśmiechnął się promiennie:

-No chodź-usiadłaś obok niego. Nagle chłopak dostał wiadomość. Sama ją sprawdziłaś

Nieznany numer: Odsuń się od niej. To się dla ciebie źle skończy

Spojrzeliśmy na siebie przestraszeni. Bunta przełknął ślinę:

-[T/I] bez obrazy ale...idź sobie, okey?-kiwnęłaś głową i poszłaś. Jedno cię ciekawiło. Skąd ktoś wiedział, że jesteś z przewodniczącym? W końcu lekcje zaczynają się za godzinę. No cóż. Trzeba żyć. Co z tego, że czułaś czyiś wzrok do końca dnia?

Naoki

Właśnie szłaś na zaplecze. Już po robocie. Na dodatek spotkasz się z dawnym przyjacielem. Ostatnio gdy się widzieliście był taaaaki słodki. Haru zawsze miał na sobie bluzę z kapturem. Na kapturze były kocie uszy. Dodatkowo chłopak zawsze wyglądał niewinnie. Gdy przyszłaś w wyznaczone miejsce zauważyłaś jak jakiś wysoki, umięśniony brunet do ciebie macha:

-[T/I]!-podeszłaś do niego i skapnęłaś się, że to Haru. Przytuliłaś go. Wtedy poczułaś czyjś wzrok na sobie. Ale postanowiłaś go ignorować:

-Hej Haru. Nie poznałam cię-zaczął mnie ciągnąć do lodziarni:

-Mówiłaś mi kiedyś, że wyglądam jak dziewczyna. Po przeprowadzce postanowiłem dużo ćwiczyć by wrócić  i być twoim rycerzem-zaśmiałaś się. Nagle dostałaś powiadomienie

Naoki: [T/I]-chan gdzie jesteś? Zapomniałaś, że miałaś mi doradzić w sprawie koloru mojej nowej gitarki?😥

Westchnęłaś:

-Haru...zapomniałam, że obiecałam koledze w wyborze koloru gitary. Może spotkamy się jutro?-on zabrał ci telefon i napisał

Ja:Pójdę ale potem przyjdź do mojego domu. Mój NAJLEPSZY PRZYJACIEL NA ZAWSZE musi z tobą pogadać-i oddał ci telefon. Pokręciłaś głową i poszłaś do Naoki'ego

Pov Naoki

Mam jeszcze godzinkę na spotkanie z [T/I]-chan. Napisałem by już się zjawiła ale ona nie zna drogi i będzie szła godzinkę. A więc zdążę załatwić jej "Najlepszego przyjaciela". Nie spiesząc się poszedłem do jego domu. Zapukałem. A gdy mi otworzył...zabiłem. Teraz tylko szybko się przebrać i na ran...znaczy się iść  by pomogła mi wybrać kolor gitary

Keiji

Szłaś do swojej przyjaciółki. Chciała byś jej pomogła w schronisku. Gdy weszłaś przywitała ciebie z uśmiechem:

-[T/I]-chan, nakarmisz szczurki?-kiwnęłaś głową i zaczęłaś jej karmić. Nagle jeden cię ugryzł ale na szczęście Ayano była blisko. Wzięła twoją rękę i delikatnie opatrzyła:

-Przepraszam [T/I]-chan-przytuliłaś ją:

-Nic się nie stało-niestety musiałaś pójść na umówione miejsce. Gdy wyszłaś poczułaś jakby ktoś ciebie śledził. Spławiłaś to uczucie

Reiji

Ty dzięki naszemu psorkowi cały czas czujesz się śledzona

Yandere~PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz