Maraton 2

2.5K 108 22
                                    

Pierwsza randka 1/5

Takashi

Dziś Takashi zaprosił cię do parku. Nie wiedziałaś dlaczego. Po prostu po prosił byś się tam zjawiła. Spóźniał się. Nagle ktoś pocałował ciebie w policzek:

-Przepraszam za spóźnienie. Ale...to trochę się przedłużyło. Chodź-pociągnął ciebie na pagórek gdzie był ustawiony koc piknikowy i twojej wielkości miś:

-Takashi...to dla mnie?-podrapał się po karku:

-Jesteśmy razem od miesiąca a nie mieliśmy randki więc...pomyślałem, że....-pocałowałaś go w policzek na co się zarumienił:

-Dziękuję-a co było dalej na tej randce? To musicie sobie sami wymyślić

Naoki

Dziś chłopak był bardzo nerwowy. Niestety nie chciał powiedzieć dlaczego co ciebie bardzo martwiło. Nagle zakrył ci oczy jakimś krawatem i szepnął:

-Spokojnie. Daj mi się zaprowadzić w takie jedno miejsce-zaśmiałaś się:

-W jakie?

-Zobaczysz-i zaczął z tobą iść. Gdy dotarliście usłyszałaś hałas. Odsłonił ci oczy. Stałaś ze swoim chłopakiem w pierwszym rzędzie na koncercie (Swojego ulubionej/ego piosenkarze/zespołu/ piosenkarki). Przytuliłaś Naokiego:

-Dziękuję-wtulił się w ciebie:

-W końcu pierwsza randka musi być niezapomniana

Keiji

Chłopak planował waszą randkę od kiedy pierwszy raz ciebie ujrzał. Kilka ludzi zmarło przy tworzeniu dzieła dla ciebie ale potem zrezygnował bo skapnął się, że możesz się przestraszyć. Wreszcie postawił na czymś klasycznym, czyli kino. Wybrał twój ulubiony film co cię szczerze zdziwiło. Chodź bardziej zdziwiło cię to, że byliście sami w sali. Kobieta przy kasie powiedziała, że resztę kto miał dziś na ten film przyjść ktoś otruł arszenikiem. Wtuliłaś się w Keiji'ego:

-Boję się. A jeśli ten co otruł tamtych ludzi otruję i nas?-chłopak uśmiechnął się ciepło:

-Nie zrobi tego. A jeśli tutaj przyjdzie to cię obronię. Obiecuję, kochanie-ucieszyłaś się, że masz takiego chłopaka. Mimo wszystko przez cały film uważnie przyglądałaś się otoczeniu

Reiji

Jako nauczyciel nie może jawnie się w tobą pokazywać chyba, że są to sprawy związane ze szkołą. Dlatego zaprosił cię do swojego domu. Na początku zdziwiłaś się, że taki dom kupił sobie z nauczycielskiej pensji ale potem się przyznał, że jego brat prowadzi firmę i nie chciał by on mieszkał w jakimś bloku. Mężczyzna okazał się świetnym kucharzem i wspaniałym słuchaczem. Nie musiałaś mówić gdy ma doradzić a kiedy po prostu ciebie przytulić. Wiedział to. Gdy skończyliście randkę pocałował cię namiętnie a potem zszedł niżej i zrobił malinkę. Wszystko ładnie ale...jak wytłumaczysz tą malinkę rodzicom skoro mówiłaś, że idziesz się uczyć u koleżanki?

Yandere~PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz