Yandere~Preferencje

Zaręczyny

Takashi

Dziś niebieskowłosy był mocno zdenerwowany i cały czas siedział przy komputerze. A gdy tylko chciałaś zobaczyć co robi od razu zamykał wszystkie strony. Gdy skończył podszedł do ciebie od tyłu i szepnął seksownym głosem do ucha:

-Wiesz, że [T/N] nie za bardzo ci pasuję? Lepsze by było Sasaki. [T/I] Sasaki-i przygryzł płatek twojego ucha:

-Takashi czy ty...-oparł głowę o twoje ramię:

-Proszę cię o rękę, księżniczko-stanął przed tobą i uklęknął. Z kieszeni wyciągnął pierścionek-To jak?-przytuliłaś go:

-Tak

Naoki

Chłopak zaprosił ciebie do parku. Gdy przyszłaś zauważyłaś swojego chłopaka w garniturze z gitarą w ręce. Był na scenie. Ciekawiło cię skąd on ją wytrzasną skoro doskonale pamiętasz, że jej tutaj nie było:

-To piosenka dla specjalnej kobiety, która zawładnęła moim sercem:

Gdy skończył uśmiechnął się do ciebie:

-[T/I] jesteś dla mnie wszystkim. Błagam. Wyjdź za mnie-zarumieniłaś się. W okół siebie słyszałaś tylko:

-Zgódź się!-pobiegłaś do chłopaka i go przytuliłaś:

-Tak!

Keiji

Chłopak już to zaplanował i to dość dawno temu. Wiedział, że to dość oklepane ale zaprosił cię do parku:

-Ufasz mi?-zapytał się. Kiwnęłaś głową. Zawiązał ci oczy:

-Będziesz miała je zawiązane kilka godzin. Nie podglądaj-chłopak wsiadł z tobą do samolotu i poleciał do Francji by pójść na wieże Eiffla. Gdy dotarliście chłopak czekał aż słońce zacznie zachodzić. Gdy doczekał się tego momentu odsłonił ci oczy. Nie mogłaś uwierzyć, że chłopak zrobił ci taką niespodziankę. Po chwili zauważyłaś, że chłopak uklęknął przed tobą:

-Wiem, że nie jestem ciebie wart ale chce być przy tobie. Kocham cię całym sobą.Wyjdziesz za mnie?-wyciągnął ze swojej marynarki czerwone pudełko z pierścionkiem. Uklęknęłaś przy nim i przytuliłaś go:

-Oczywiście, że tak. Kocham się, Keiji- wtulił się w ciebie. Na szczęście nikt nie śmiał przerwać wam tej chwili

Reiji

Mężczyzna przygotował kolacje i czekał aż wrócisz z dodatkowych zajęć. Gdy wróciłaś pomógł ci zdjąć płaszcz i zaprowadził do stołu. Gdy usiedliście nalał wam wina:

-Przemęczysz się przez te dodatkowe zajęcia. Wiem po sobie, kochanie-zaczęłaś jeść:

-Ale przynajmniej masz dobrą pracę-wytarł ci kącik ust:

-Ale i zniszczone dzieciństwo. Pamiętaj kochanie, że nie warto się przemęczać i robić coś co się nie lubi. Dla mnie fizyka to sama przyjemność. A wiesz co by mi sprawiło większą przyjemność? Jakbyś zmieniła nazwisko-spojrzałaś na niego zszokowana:

-Czy ty chcesz byśmy...-uśmiechnął się zadziornie:

-Pobrali. W końcu to robią ludzie gdy są w sobie szalenie zakochani. A ja taki jestem-spuściłaś wzrok:

-Ale...co powiedzą rodzice?-złapał twoją dłoń:

-A co ty powiesz? Nie martw się rodzicami. W końcu gdy będziesz moją żoną będą musieli się pogodzić-uśmiechnęłaś się do niego:

-Tak. Chce zmienić swoje nazwisko na Kato-wstał i podszedł do ciebie. Złapał cię za pośladki i poszedł z tobą do pokoju by uczcić ten dzień