18

51 7 0
                                    

Marinette

Zapukałam do drzwi. Chciałam jak najszybciej znaleść się w środku, na klatce było chyba z jakieś milion stopni na minusie! Po kilku sekundach stania w tym zimnie w drzwiach stanęła mulatka.

-No wreszcie! Ile można czekać?

-Nie marudź, tylko wchodź.- siłą wciągnęła mnie do mieszkania. Od razu poczułam ciepło.- Zimno na dworze.- złapałam rękoma za swoje ramiona.

-Myślisz, że nie wiem? Nie jestem głupia.- założyła ręce na biodra.

-Zastanawiałabym się nad tym.- wystawiłam jej język i zdjęłam kurtkę oraz buty. Dostałam za to z łokcia w żebro.- Ała!

-Mówiłaś coś? Wiatr dzisiaj mocno wieje.

-A idź ty!

-Jesteś pierwsza.- zmieniła temat.- Jaki oglądamy film?

//////////

Po mieszkaniu rozległ się dźwięk pukania do drzwi wejściowych. Nino już przyszedł, więc jest to Adrien, albo Daisy.

-Ja otworzę.- powiedziałam, gdy Alya już zrywała się z kanapy.

Podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Stał w nich Adrien ubrany w czarną kurtkę i czapkę z uszkami kota. Nie powiem, wyglądał uroczo.

-Cześć.- Przywitał się.

-Cześć.- Odpowiedziałam i otworzyłam szerzej drzwi, by mógł wejść.

Wszedł i rozebrał się z ubrań wierzchnich. (tak to się piszę?-aut)

Poszliśmy razem do salonu. Wszystko było przygotowanie: popcorn, film wybierany, przez Alye i napoje.

Usiedliśmy na kanapie i włączyliśmy film.

-Co oglądamy?- spytał Adrien.

-"Wywiad z wampirem"- odpowiedziała Alya.

W życiu nie oglądałam tego filmu, ale jak sama nazwa wskazuje, pewnie jest o wampirach.

/////////

W środku filmu rozległo się, po raz kolejny, pukanie do drzwi.

Alya powolnym krokiem poszła otworzyć.

-Hej.- usłyszałam z holu głos Daisy.

-Cześć.

Po chwili dziewczyny przyszły do salonu.

Wszyscy się przywitaliśmy i wróciliśmy do oglądania.

//////////

Skończyło się na tym, że siedzieliśmy już z piątą dokładką popcornu oglądając "Tytanica"

-Popcorn się skończył!- powiedział, a właściwie krzyknął Nino przerywając tym samym najromantyczniejszą scenę w filmie.

-Nino!- warknęła zła Alya.- Masz problem! Nie mam więcej!

-Jak szłam widziałam obok bloku spożywczak. Marinette, Adrien poszlibyście kupić ten popcorn?- widziałam jak Daisy dyskretnie puszcza do mnie oczko.

-Ja... Eee... Ten...- jak ja nienawidzę mojego jąkania się!

-Nie ma problemu, idziesz Marinette?- skinęłam głową.

Poszliśmy do holu słysząc przy tym jak Alya wypomina Nino to, że popsuł najlepszą scenę. Ubraliśmy ciepłe ubrania (dziwnie to brzmi, ale ok-aut) i wyszliśmy z mieszkania.

-Czasem te ich kłótnie mnie irytują.- powiedział blondyn, gdy schodziliśmy po schodach.

-Mnie też. Nie wiem jak z nimi wytrzymujemy.

Nie rozumiem. Jak jestem z nim sam na sam mówię normalnie, bez jąkania się i przekręcania wyrazów, ale już gorzej jest jak nie jesteśmy sami.

-Fajna czapka.- uśmiechnęłam się.

-Dzięki. Lubię koty.

-Widać.

Byliśmy już na parterze, wyszliśmy z budynku. Nagle usłyszeliśmy krzyki.

-Zapomniałem portfela. Zaraz wracam.- powiedział Adrien i wrócił do bloku. Idealna okazja na przemianę. Dla pewności schowałam się za ścianą, w tedy z torebki wyleciała Tikki.

-Tikki, kropkuj!- gdy już byłam po przemianie, postanowiłam znaleść sprawcę zamieszania.

-Doby wieczór, My Lady.- nagle jak z podziemi wyrósł Czarny Kot.

-Witaj, Dachowcu.

Miraculum: Nowi BohaterowieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz