-[Imie],jak dobrze,że wróciłaś..
-A ja nie mogę uwierzyć,że się cieszysz z tego,ale ja też tak czuje.-Odwzajemniłam przytulasa głaszcząc go po plecach.
-Nie potrzebnie i czemu wróciłaś?Przecież się na mnie obraziłaś..
-Bo...ciężko mi to mówić ale ż..żałuje,że tak się zachowałam to nie w moim stylu.
-Miło,że przyznałaś się do błędu,ja też powinienem cię przeprosić,za krzyczenie na ciebie,nie wypada tak hrabi.
-Jasne,przyjmuje je.
-Wejdźmy do jadalni i zaczynijmy jeść puki jeszcze zostało ciepłe.
Najbardziej lubię jeść [Nazwa potrawy],dlatego Ciel stara się trafiać w moje gusta by jemu smakowało i mi.
Kiedy skończyliśmy wszystko jeść odeszliśmy od stołu oddalając się.
-Muszę pozałatwiać swoje sprawy zwiazane z firmą,możesz iść do ogrodu albo się zdrzemnąć, jak wolisz.
Nie czekając odeszłam szybkim krokiem do pokoju,po tak ciężkim dniu.Zamknęłam drzwi na klucz i położyłam je na półkę ze starymi książkami,podbiegłam do łóżka i się okryłam ciepłym kocem.
,,Strasznie się cieszę,że mogę odpocząć"
Przytuliłam do siebie zimną poduszke i tak spokojnie zasnęłam.
Godzine później
Przez sen usłyszałam pukanie do drewnianych drzwi więc z wielką niechęcią wzięłam swoje cztery litery w kroki i otworzyłam.
-Witaj [Imie] jedziemy nad morze,mam nadzieję,że odpoczęłaś i teraz będziesz miała ochotę zabrać się z nami więc weź swój strój kąpielowy i zejdź na dół.
-Jasne,zaraz będę.
Szybko weszłam w strój i ubrałam się w przewiewną sukienkę i założyłam na głowę kapelusz.Biegnąc co sił w nogach dotarłam do kuchni by zrobić trochę kanapek,i innych pyszności i nawet biorąc torebki pysznej herbatki,podeszłam do drzwi i wyszłam na zewnątrz.Koło bramy czekał wóz a w nim Seba i Cielak,Angelina,Finni,Bard,Mei i pan Tanaka.
-Już jesteś,możemy jechać.
--Fajnie,że są wszyscy chciałam wam powiedzieć o tym,że zrobiłam pare przekąsek i wzięłam herbatę,to napewno będzie bardzo miło spędzony czas,dawno nie miałam okazji posiedzieć nad morzem.
-Teraz masz taką okazję a nawet popływania,powiedz lubisz pływać?-zapytała pani Angelina
-Uwielbiam!
-Mam wielką nadzieje,że nie spodkamy na miejscu Grella inaczej bedę miał skłonność do utopienia go..-Sebkowi zaświeciły się oczy jak zwierzynie przed polowaniem.
-Nie mogę na to pozwolić,niestety ale masz zakaz tyknięcia go nawet palcem bo się uczepi jak rzep do psiego ogona-Ciel zagroził mu ostrym spojrzeniem.
-Oh,dojechaliśmy patrzcie jak fajnie tam jest nawet leżaki tam są ale super!-Służba wybiegła prawie wywracając wóz z drogi.
-Nie mogę z nimi wytrzymać,normalnie jak z dziećmi.-powiedział Ciel,wychodząc za pomocą Sebastiana trzymając się go.
-Chodźmy zanim będą się wydurniać i coś zepsują.
-Szybko!Chodźmy tam!
-Nie ciągnij mnie tak [Imie]!
-Nie marudź!
Zaczęłam biec z Cielem trzymając go za rękę
-Chodźmy popływać co wy na to?!-krzyknęłam do wszystkich zdejmując sukienkę na spontanie.
-Nie ma takiej mowy!-od razu zaprzeczył mój przyjaciel
-Nie marudź paniczu,musisz trochę się wyszaleć, inaczej będę zmuszony wrzucić panicza do wody..
-Mnie wrzuć kochanie!!-Nagle zza krzaków wylazł cały brudny od piachu Grell.
-O nie...i tego się właśnie spodziewałem..-zaczął Sebastian strasznym głosem.
-Hejka Grell,jak tam??-uśmiechnęłam się jak najszerzej
-A nic przyszedłem by popatrzyć jak Sebcio się kąpie..jakie ma bokserki..
-Nie ma takiej mowy żebym się kąpał w bokserkach..
-Jak nie chcesz to mogę się z tobą poopalać słoneczko ty moje.
-Nie ma-mo-wy
-Dosyć tego!-krzyknęłam
Wszyscy zdębiali jak na zawołanie.
-Wy wszyscy idziecie do wody i to bez ALE
Wyszłam z wody i pociągnęłam wszystkich w stronę morza.
-Przestań nas tak ciągnąć,głupia!-Ciel zaczął się wydzierać i szarpać.
Nie odpowiedziałam bo chciałam,żeby ta chwila trwała wiecznie,miałam wspaniały plan.
-Ale zanim wejdziecie do wody to przebierzecie się za marynarzy
-NIE!!
-Mey,Bard,Finnian i pan Tanaka przebrali sie za marynarzy to wy też.
-A nie masz ze sobą czegoś bardziej sexowniejszego?Bo ja nie mam zamiaru pokazywać się przed Sebas-chianem jako mały bachor.
-Nie mam i nie będzie,nie masz wyboru.
Five thousand years later..
-Czemu ja się na to zgodziłem..
-Przynajmniej mamy jedzenie pod dostatkiem hehe.(Zdjęcie bez Clouda,Aloisa i Elizabeth każdy jest przebrany za marynarzy i teraz trzeba użyć wyobraźni i wstawić swoją OC😉)
-Kocham spędzać z wami czas
Cały pozostały dzień Grell kleił się do Sebastiana a każdy bawił się znakomicie nawet Ciel,a tego się nie spodziewałam.Przepraszam was za bardzo długie nie wstawianie rozdziałów ale musiałam się dużo uczyć i szykować na egzamin ósmoklasisty który będzie już tuż tuż mam nadzieję, że rozdział fajnie mi wyszedł pozdrawiam i miłego czytania 😚😀
CZYTASZ
Kuroshitsuji x reader
AcakOpowiadanie przedstawia główną bohaterkę która przeżywa różne śmieszne i przykre przygody w rezydencji Ciela Phantomhive'a z ,,Kuroshitsuji" gdzie mogą się pojawiać różne paringi i nie paringi. Nie przedłużając opisu zapraszam do czytania!😁