Rozdział 3

6.3K 199 116
                                    

Rano obudziła mnie Pansy, mówiąc ,że zaraz spóźnimy się na transmutacje z McSzczotą. Błyskawicznie wstałam, pobiegłam co łazienki ubrać szatę , nie miałam czasu na makijaż więc pomalowałam tylko rzęsy i przejechałam usta błyszczykiem. Biegłyśmy z Pans przez cały Hogwart , ale i tak się spóźniłyśmy .

- Przepraszamy za spóźnienie. -wydyszałyśmy razem

- Ehh , dobrze dziewczynki usiądzcie na jakies wolne miejsca -powiedziała

- Dobrze- odpowiedziałyśmy z Pansy i ruszyłyśmy w stronę ławek. Pansy usiadła Z jakims gryfonem ...fuj nie ,że go nie lubię czy cos ale nie przepadam za jakimkolwiek gryfonem ciagle sie kozaczą I w ogóle Ale nie ważne . Mi zostało jedno wolne miejsce . O MÓJ BOŻE ! Obok Malfoy'a , kurwa świetnie , nie miałam innego wyjścia , usiadłam obok niego.
Poza tym, że musze siedzieć z tym ciołkiem to McSzczota jest w porządku.

- Tetaz będziecie pracować w parach, macie zamienić kielich z wodą w mysz

ODWOLUJE TO ! JA MAM Z NIM PRACOWAC!?

...

Przez ponad dwadziescia minut męczyłam się z tym piepszonym kielichem A ta tchórzofretka uśmiechała sie wrednie , zaraz go czymś jebne chyba !

-Wiesz popatrzyłbym jeszcze jak się męczysz , ale chce dostać dobrą ocenę więc daj mi ten kielich - zabrał go spod mojej różdżki i w parę seknud zmienił go w gryzonia .

- Bardzo dobrze panno Black i panie Malfoy ! - Jestem zadowolona z waszej współpracy -powiedziała McSzczota

-Dziękujemy?.- odpowiedzielismy z Malfoy'em , ale ja raczej zapytałam niż podziękowałam .

Po lekcji z McSzczotą udałam się z Pansy na eliksiry ,które minęły zaskakująco szybko z resztą jak pozostale lekcje. Po skońpczonych zajęciach nie moglam nigdzie znaleźdz Pansy więc poszłam do pokoju wspólnego . Chciałam usiaść na kanapie jednak pewien arystokrata wylegiwal się w najlepsze.

- Malfoy, wiem , że jest ci bardzo wygodnie , jednak nie jesteś tu sam - powiedziałam

- Ahh..kto by inny mógł mi przeszkadzać jak nie Black.

- No wiesz kurwa dzwoneczek . A tak szczerze ja ci przeszkadzam, bo pierwszoroczni uciekają na widok wielkiego księcia Slytheriunu.

W tym momencie do pokoju wspólnego wszedł chłopak na oko trzecioroczny.

- Wypierdalaj , teraz rozmawiamy .- powiedziałam lekko zirytowana , chłopak uciekł z przerażeniem na twarzy.

- A mówiłaś ,że przede mną dzieciaki uciekają Black A jesteś równie wredna jak ja .

-Ohhh...widocznie Malfoy już ich nie przeraża.

- Że co kurwa?!! - powiedziawszy to stanął na przeciwko mnie , nasze twarze dzieliły centymetry , nie powiem przerażał mnie lekko ale mialam ochote go pocałować NO CHYBA CIE POJEBALO SELENO!

- Mnie sie kazdy boi .- powiedział

- Tak sobie wmawiaj , a teraz odsuń się kretynie. - powiedziałam , odsuwając od siebie myśl jak blisko mnie jest .

- Jak sobje życzysz księżniczko - odpowiedział i poszedł w stronę dormitorium chlopców gdy był juz przy drzwiach powiedział ;

- Nie zbliżaj się do Terrego, nie jest odpowiednią osobą do towarzystwa - iwszedł do dormitorium .

Patrzyłam jeszcze przez chwilę w drzwi za którymi znikł. O chuj mu chodzi .?

...

W nocy nie mogłam spać. Całą noc myślałam o słowach chłopaka. Co takiego miało znaczyć abym nie zbliżała się do Terrego. Z reszta wyjebane mam będę robić co mi się żywnie podoba .

Październik

Jest już październik , wrzesień minął zaskakująco szybko, uczyłam dość dobrze, miałam już parę sprawdzianów A poza tym nic nowego . Do tej pory nie wiem o co chodziło Malfoy'owi Ale od jakiegoś czasu wisi mi to. Razem z Pansy , Diabłem ( czyt.Blaise ) I tchórzofretką spędzamy dość sporo czasu , jednak z Draco wciąż nie mamy przyjacielskich stosunków Ale poprawiły się o tyle, że już sobie nie dogryzamy . Pansy wciąż nie jest z diabłem Ale to kwestia czasu.

Szłam spokojnie korytarzem, który swoją drogą był pusty ,ponieważ była pora obiadowa A ja specjalnie głodna nie byłam. Wpadłam na kogoś ohhh co za nowość .

Oto kolejny rozdział przepraszam, że taki krótki Ale nie wiedziałam co napisać aby nie zdradzić fabuły jednak mam nadzieję , że się podoba ! 🤞❤

~ Nie tędy droga Malfoy~ [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz