13

5.5K 266 118
                                    

Kurde. Wciąż nie wierzę, że coś takiego zrobiłem w szkolnej toalecie. To znaczy... Wiem, że niektórzy walą wszędzie, ale... Sorry, to nie dla mnie. Trzeba się szanować ...każdy na swój sposób. Nie wspominamy, proszę, o klubach.

W drodze powrotnej piszę do Pidge i relacjonuję jej, co się stało. Nie hamuję się przy opisie wspaniałej postury Lance'a (uśmiecham się przy tym jak idiota, a ludzie w autobusie patrzą na mnie, jakbym był szalony), ale za to oszczędzam jej relacji z łazienki, a dokładnie z jednej z kabin. Jednak przez przypadek piszę o podrażnieniu rąk i o pocieraniu ich papierem i...

Ty: Musiałem po sobie posprzątać, a przez to moje ręce płakały

Gremlin: Po czym „posprzątać"?

Ty: Eee...

Gremlin: Keith?

Gremlin: Co takiego zrobiłeś?

Ty: TO WSZYSTKO PRZEZ LANCE'A!!! Bo jak zdjął koszulkę to...

Gremlin: O MÓJ BOŻE XD

Gremlin: Czy ty zwaliłeś sobie przez Lance'a?

Gremlin: I to na dodatek w SZKOLE?

Gremlin: XDDDDDDDD

Ty: Zamknij się, Pidge!

Gremlin: Nie wierzę XD

Gremlin: Piszę do Matta XD

Ty: NIE!!!

Ty: Proszę, nie pisz o tym nikomu

Ty: To jest już wystarczająco zawstydzające

Gremlin: No dobra. To co teraz z tym zrobisz?

Ty: Nie mam jebanego pojęcia

Gremlin: Zgaduję, że nie tylko to pojęcie jest jebane

Ty: Katie.

Gremlin: Oj przecież tylko żartuję

Gremlin: ...raczej ;)

Ty: Muszę kończyć. Pa

Gremlin: Jasne

Gremlin: Papatki ;*

Mam dość akurat w momencie, gdy dochodzę do domu. Wchodzę domieszkania i widzę, że Shiro szykuje się na jakąś poważną robotę, ponieważ wszystko jest wysprzątane na błysk. Facet zawsze sprząta, kiedy musi zrobić coś ważnego. Ma tak, odkąd go poznałem. Nie wiem, dlaczego.

- Jestem już... Co ty robisz?

Shiro patrzy na mnie, jakby chciał o coś zapytać, ale nie wiedział, jak zacząć. W jego oczach widać przez to frustrację, ale ja nie mam ochoty słuchać dzisiaj głupich kazań.

- Idę do pokoju. Jak będziesz czegoś chciał, to przychodź – wzruszam ramionami i kieruję się do mojego królestwa.

Kiedy zamykam drzwi, od razu rzucam się na łóżko i zakopuję w kołdrze, przypominając sobie wydarzenia dzisiejszego dnia. Czuję, jak moje policzki na nowo przybierają czerwony odcień, ale nie przejmuję się tym tak bardzo, ponieważ teraz mam większy problem na głowie.

Zakochałem się w Lance'ie.

Podejrzewałem to już jakiś czas temu, ale nie mogłem dopuścić do siebie takiej myśli. A ta akcja w szkole tylko potwierdziła moje domysły. Naprawdę się w nim zabujałem. Coraz częściej o nim myślę. Coraz częściej wymyślam kolejne scenariusze, w którym moglibyśmy być razem. Coraz częściej chcę go przytulić. Pocałować.

Niegrzeczny UczeńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz