Kurde. Wciąż nie wierzę, że coś takiego zrobiłem w szkolnej toalecie. To znaczy... Wiem, że niektórzy walą wszędzie, ale... Sorry, to nie dla mnie. Trzeba się szanować ...każdy na swój sposób. Nie wspominamy, proszę, o klubach.
W drodze powrotnej piszę do Pidge i relacjonuję jej, co się stało. Nie hamuję się przy opisie wspaniałej postury Lance'a (uśmiecham się przy tym jak idiota, a ludzie w autobusie patrzą na mnie, jakbym był szalony), ale za to oszczędzam jej relacji z łazienki, a dokładnie z jednej z kabin. Jednak przez przypadek piszę o podrażnieniu rąk i o pocieraniu ich papierem i...
Ty: Musiałem po sobie posprzątać, a przez to moje ręce płakały
Gremlin: Po czym „posprzątać"?
Ty: Eee...
Gremlin: Keith?
Gremlin: Co takiego zrobiłeś?
Ty: TO WSZYSTKO PRZEZ LANCE'A!!! Bo jak zdjął koszulkę to...
Gremlin: O MÓJ BOŻE XD
Gremlin: Czy ty zwaliłeś sobie przez Lance'a?
Gremlin: I to na dodatek w SZKOLE?
Gremlin: XDDDDDDDD
Ty: Zamknij się, Pidge!
Gremlin: Nie wierzę XD
Gremlin: Piszę do Matta XD
Ty: NIE!!!
Ty: Proszę, nie pisz o tym nikomu
Ty: To jest już wystarczająco zawstydzające
Gremlin: No dobra. To co teraz z tym zrobisz?
Ty: Nie mam jebanego pojęcia
Gremlin: Zgaduję, że nie tylko to pojęcie jest jebane
Ty: Katie.
Gremlin: Oj przecież tylko żartuję
Gremlin: ...raczej ;)
Ty: Muszę kończyć. Pa
Gremlin: Jasne
Gremlin: Papatki ;*
Mam dość akurat w momencie, gdy dochodzę do domu. Wchodzę domieszkania i widzę, że Shiro szykuje się na jakąś poważną robotę, ponieważ wszystko jest wysprzątane na błysk. Facet zawsze sprząta, kiedy musi zrobić coś ważnego. Ma tak, odkąd go poznałem. Nie wiem, dlaczego.
- Jestem już... Co ty robisz?
Shiro patrzy na mnie, jakby chciał o coś zapytać, ale nie wiedział, jak zacząć. W jego oczach widać przez to frustrację, ale ja nie mam ochoty słuchać dzisiaj głupich kazań.
- Idę do pokoju. Jak będziesz czegoś chciał, to przychodź – wzruszam ramionami i kieruję się do mojego królestwa.
Kiedy zamykam drzwi, od razu rzucam się na łóżko i zakopuję w kołdrze, przypominając sobie wydarzenia dzisiejszego dnia. Czuję, jak moje policzki na nowo przybierają czerwony odcień, ale nie przejmuję się tym tak bardzo, ponieważ teraz mam większy problem na głowie.
Zakochałem się w Lance'ie.
Podejrzewałem to już jakiś czas temu, ale nie mogłem dopuścić do siebie takiej myśli. A ta akcja w szkole tylko potwierdziła moje domysły. Naprawdę się w nim zabujałem. Coraz częściej o nim myślę. Coraz częściej wymyślam kolejne scenariusze, w którym moglibyśmy być razem. Coraz częściej chcę go przytulić. Pocałować.
CZYTASZ
Niegrzeczny Uczeń
FanfictionHistoria na podstawie one-shota Vivimortii, "Odsiadka w kozie". Keith znowu narozrabiał i trafia do kozy. Ale co się stanie, gdy okaże się, że pilnuje go najprzystojniejszy nauczyciel w szkole...? *Hej wszystkim! To jest mój pierwszy raz z pisaniem...