18

137 15 16
                                    

Witam Fryteczki

Mam nadzieje, że ktoś tęsknił za tym ff 

-----------------------------------------------------------------

*ALEX*

Zapukałem i czekałem aż ktoś otworzy drzwi. Po chwili drewniana powłoka uchyliła się, a moim oczom ukazał się Niall. Widać było, że jeszcze przed chwilą płakał. Nie mogłem pozwolić, aby młody zadręczał się tym wszystkim.

- Okropnie wyglądasz.- stwierdziłem.

- Dzięki.- pociągnął nosem.

- No chodź tu już.- rozłożyłem ręce.

Blondyn od razu się do mnie przytulił. Objąłem go mocno i zacząłem delikatnie gładzić jego plecy.

- To, co idziemy na to piwo?- zapytałem.

Niebieskooki pokiwał twierdząco głową. Szliśmy w ciszy, która powoli zaczynała mi przeszkadzać.

- Niall?- niepewnie zacząłem.

- Tak?- spojrzał się na mnie.

- Jeśli udowodniłbym ci, że Payne to ta sama osoba, z którą piszesz, poprawiłby ci się humor?- nie byłem pewny czy to dobry pomysł.

- Nie wiem, ale jeśli tak jest to wolę to mieć już za sobą.- na jego twarzy pojawił się wymuszony uśmiech.

- Wiem gdzie on teraz będzie.- złapałem go za rękę i zacząłem ciągnąć w odpowiednim kierunku.

Po paru minutach byliśmy na boisku koło szkoły blondyna. Całą drogę minęliśmy w ciszy. Będąc na miejscu zastanawiałem się jak pocieszyć Nialla po odkryciu prawdy.

Mam nadzieje, że choć raz się mylę.

- Widzisz, tu jest Payne, tak?- zacząłem.

- No tak, razem z Lou, Harrym i Zaynem.- odpowiedział.

- Teraz dasz mi telefon a ja napiszę do Liama. Jak wyślę wiadomość to uważnie obserwuj jego zachowanie.- powiedziałem.

Niebieskooki podał mi urządzenie.

*NIALL*

Kiedy dałem telefon Alexowi, uważnie patrzyłem co on robi. W pewnym momencie, zapytał się Liama, czy mogę do niego zadzwonić.

- Alex co ty robisz?- zapytałem trochę przerażony.

- Spokojnie. Wystarczy, że zamienisz z nim jedno zdanie.- chłopak posłał mi uspokajający uśmiech.

- No dobra spróbuje.- starałem się uspokoić drżenie mojego głosu.

Zamiast odpowiedzi, usłyszałem dźwięk przychodzącego połączenia. Czułem jak w gardle pojawia mi się gula, jednak musiałem sobie z tym poradzić. Odebrałem telefon od przyjaciela i nacisnąłem zieloną słuchawkę. Cały czas patrząc w stronę przyjaciela mojego kuzyna. Kiedy zobaczyłem, że odchodzi kawałek od pozostałych z telefonem przy uchu załamałem się.

Oszukał mnie.

Do moich oczu zaczęły napływać łzy. Nie chciałem się rozpłakać. Nie teraz.

Nie wiem dokładnie dlaczego, ale zacząłem iść w jego stronę. Alex coś do mnie krzyczał, ale nawet go nie słuchałem. Nawet nie wiem kiedy znalazłem się koło starszego i uderzyłem go tak, że z nosa zaczęła mu płynąć krem. W jego oczach widziałem przerażenie, ale chyba spodziewał się takiej reakcji.

- Niall ja ci wszystko wytłumaczę.- odezwał się po chwili.

- Nie chce, żadnych tłumaczeń. Najlepiej w ogóle się do mnie odzywaj i nie pisz.- odwróciłem się na pięcie i zacząłem iść w stronę Alexa.

-----------------------------------------------------------

                                                                             No to się porobiło.                                                                                    Co myślicie o zachowaniu Nialla?




One Message, One Love Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz