O to zaległy rozdział
Miłego czytania Fryteczki ❤
----------------
*NIALL*
Od rozmowy z Cheryl minęły dwa tygodnie. Koniec roku nieubłaganie się zbliżał, a ja nie wiedziałem jak powiedzieć chłopakom o moim wyjeździe. Na początku chciałem się po prostu spakowac i powiedzieć, ze na wakacje jadę do rodziny, co akurat było prawdą, a potem po prostu nie wrócić do Londynu. Tylko, że Lou od razu pojechał by do Irlandii i wypytał o wszystko moją mamę. Natomiast Liam... wiedziałem, że moje odejście go zrani, tym bardziej odejście bez słowa.
Nick był jedynął osobą która wiedziała o tej całej sytuacji i pomógł mi wymyślić prawie idealny plan. Wiedziałem, że to i tak i wszystkich zrani, ale to było najlepsze wyjście.
- Niall zbieraj się. Zaraz mamy mecz.- powiedział Louis, wchodząc do mojego pokoju.
- Dalej nie wierzę, że trener wziął mnie do twojej drużyny. Przecież jestem młodszy.- podszedłem do kuzyna.
- Jesteś najlepszy z twojego rocznika, a my potrzebowaliśmy kogoś na zastępstwo. Na twoim miejscu bym się cieszył, bo może w przyszłym roku będziesz grał już tylko ze starszymi.- uśmiechnął się.
- Taa... w następnym roku.- skrzywiłem się na to.
- Niall o co chodzi?- zapytał Tomlinson.
Dobrze wiedziałem, że on nie odpóści, chyba że będzie chodziło o mecz. Szybko zarzuciłem torbę na ramię i wyminąłem go.
- O nic, a teraz chodź bo się spóźnimy.- skierowałem swoje kroki do wyjścia z domu.
Droga na boisko była krótka i dość spokojna. Na miejscu byliśmy po dziesięciu minutach, co było naszym rekordem. W szatni trener dał nam ostatnie wskazówki i wszyscy zaczęli wychodzić.
- Niall.- usłyszałem znajomy głos.
- Lee trochę się spieszę.- powiedziałem idąc w stronę boiska.
- Wiem, chciałem ci tylko życzyć powodzenia. Nie wiem co ostatnio się między nami popsuło, ale przepraszam jeśli to przeze mnie.- szybko powiedział.
- Liam nie masz za co przepraszać.- zatrzymałem się.- Nie wiem skąd masz takie pomysły, ale żeby udowodnić ci, że się mylisz cały weekend spędzam z tobą.
Chłopak przybliżył się do mnie i pocałował w policzek.
- Jeśli wygracie, to dostaniesz nagrodę.- szepnął, po czym pezygryzł płatek mojego ucha.- A teraz Alec na to boisko bo zaraz zaczynacie.
~~~
- Za zwycięstwo!- krzyknął Louis podnosząc butelkę piwa.
- Za zwycięstwo!- powtórzyliśmy wszyscy.
Tak zaczęła się impreza. Zwycięstwo świętowaliśmy w moim i Louisa domu. Zabawa była super. Szkoda, że to moja ostatnia impreza z nimi.
- Niall możemy porozmawiać?- podszedł do mnie Nick.
Potrząsnąłem twierdząco głową i zacząłem kierować się w stronę mojego pokoju. Na szczęście był on najbardziej oddalony od wszystkich. Zamknąłem drzwi i z ulgą stwierdziłem, że głosy są na tyle stłumione, ze można spokojnie rozmawiać.
- O co chodzi?- zapytałem.
- Nie zrobisz mi tego!- mój przyjaciel podniósł głos.
- Czego konkretnie?
- Chcesz wyjechać dzisiaj w nocy.- wyjaśnił oburzony.
- A więc o to chodzi...- westchnąłem- Nick słuchaj. Z każdym dniem coraz trudniej mi będzie się z wami pożegnać. Ty i tak w wakacje przyjeżdżasz do mnie do Irlandii. Przecież nie stracimy kontaktu, po prostu będziemy mieć do siebie trochę dalej. Wszystko się jakoś ułoży.
Podszedłem do niego j mocno go przytuliłem. Już miałem coś jeszcze powiedzieć, ale drzwi do mojego pokoju otworzyły się. W progu stanął Liam patrząc na nas.
- To ja was może zostawię.- powiedział wychodząc.
- Nie. I tak muszę wracać do domu.- Nick szybko odsunął się ode mnie.- Niall moim zdaniem to głupota ale rób jak chcesz.
- To było dziwne.
Skomentował Liam, po wyjściu chłopaka. Payne zamknął drzwi na klucz i zmniejszył dystans między nami.
- Wszędzie cię szukałem.- powiedział kładąc ręce na moich biodrach.
- Cały czas byłem tutaj.- spojrzałem w jego oczy.
Za każdym razem kiedy patrzyłem w te orzechowe tęczówki zakochiwałem się w nich na nowo. Pamiętam jak pierwszy raz w nie spojrzałem... Już wtedy wiedziałem, że chce w nie patrzeć do końca życia. Teraz jednak wolę aby patrzył w nie ktoś inny, niż nikt.
Nagle Liam złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Zarzuciłem ręce na jego szyje i oddałem pieszczotę.
- A to za co?- zapytałem oddalając się.
- Obiecałem ci nagrodę, a to był dopiero jej początek.- wyszepnatał to prosto do mojego ucha.
Ta noc była cudowna. W sumie jak każda z nim. Nie mogłem uwierzyć, że chce z tego wszystkiego zrezygnować.
Kiedy Liam juz zasnął powoli wstalem z łóżka. Wziąłem wcześniej spakowaną walizkę i podszedłem do drzwi. W ostatniej chwili przypomniałem sobie, że muszę cos zostawić. Położyłem to na szfce i ostatni raz spojrzałem na Liama. Delikatnie pocalowałem go w czoło.
---------------------
Jak myślicie co zostawił Niall?
Okej to jest ostatni rozdział
W przyszłym tygodniu pojawi się epilogCo do następnej części, znaczne ja wstawiać jak zrobię okładkę, a na razie mam z tym problem xd
Wybaczcie jeśli wstawienie drugiej części trochę zajmnie ale mam teraz cięższy okres i jakoś trudniej mi ze wszystkim
CZYTASZ
One Message, One Love
FanfictionNiall myli numer i zamiast do kuzyna pisze do nieznajomego Tym nieznajomym okazuje się nie kto inny niż Liam Payne Czy chłopcy pokonają przeszkody i będą razem?