7

291 21 1
                                    

Każdy ruszył w wir walki, a ja stałam jak sparaliżowana...
*********************
Nie mogłam się ruszyć. Wśród złoczyńców byli Shigaraki Tomura i Kone. Gdy zobaczyłam jak cała klasa 1A walczy nie mogłam stać i nic nie robić. Zeszłam ze schodów i ruszyłam na złoczyńców. Gdy jeden z nich chciał mnie złapać...
- Złoczyńcy, stop! - krzyknęłam i wszyscy złoczyńcy stanęli w bezruchu.
- Co się stało?
- Ochaco, postaraj się znaleźć Todorokiego i przyślij go do mnie. Sama spróbuj zgarnąć wszystkich w jedno miejsce.
- Jasne. - dziewczyna pobiegła w stronę statku, gdzie byli Tsu, Deku i chory psychicznie Mineta.
- Kogo ja tu widzę? Czyżby młoda Shinigami? - zaśmiał się Tomura. Zdążyłam zauważyć Denkiego, który pomagał Urarace w zebraniu klasy. W tym samym czasie, w moim kierunku szedł Shoto.
- Jak śmiesz, wymawiać moje nazwisko?
- W czym pomóc?
- Todoroki, zamroź ich... Wszystkich. A najbardziej Nomu.
- Jasne!
- Twój ojciec nie jest zadowolony z drogi, którą obrałaś. Przyłącz się do nas.
- Prędzej zginę, niż stanę się taka jak on!
- Czyli musimy cię zabić...
- Nie, All for One kazał przynieść ją w całości i zabić All Mighta.
- Nigdy wam się to nie uda! - zdążyłam krzyknąć i pojawił się All Might. Zaczął rozwalać Nomu. W pewnym momencie Tomura, powiedział coś, czego nie spodziewałam się po nim.
- Wszyscy odwrót! Jestem tylko ciekaw, czy twoja klasa wie, kim jesteś? - wszyscy spojrzeli na mnie i Tomurę.
- Dosyć! - krzyknęłam, czym uwolniłam złoczyńców.
- Do zobaczenia, córko All for One. - powiedział i znikną, jak reszta, w portalu.
- All for One? Kto to?
- Uwga, wszyscy! Szybko do autokaru i jedziemy do szkoły!- wsiadłam posłusznie do pojazdu i zajęłam miejsce. Wydało się. Wszystko się wydało. Teraz zostanę sama.
- Oni, kto to jest All for One?
- Mój ojciec, niestety.
- Ale, oprócz tego.
- Nie ważne. - urwałam rozmowę o całą drogę patrzyłam na widok za oknem. Kiedy dojechaliśmy do UA weszłam powolnym krokiem do klasy, gdzie stali już Eraserhead i All Might.
- Aizawa-sensei! Kto to jest All for One? - spytał Mineta.
- Spytajcie, All Mighta.
- Już wam opowiadam...- zaczął opowiadać ogólnikowo o moim cholernym ojcu. Na koniec opowieści dodał. - All for One, jest największym ze złoczyńców.
- Shinigami, czy ja tam widziałem twojego brata ciotecznego?
- Tak. - powiedziałam i wyszłam z sali, nie patrząc na to, że do dzwonka zostało jeszcze dobre piętnaście minut. Ruszyłam do domu, gdzie o tej porze nie było nikogo. Weszłam do swojego pokoju i powoli osunęłam się po zamkniętych drzwiach, cicho płacząc. Znowu zostanę wariatką. Znowu będę uważana za swojego ojca. Chcę do mamy. Chcę żeby tu była. Siedziałam tak i myślałam, patrząc na SMS-y...

Pikachu: Shine, gdzie jesteś?
Pikachu: Odpisz
Pikachu: Zrobiłaś coś sobie?
Pikachu: Martwię się. Daj jakiś znak życia!

Shine: Jest OK. Nie będzie mnie jutro

Napisałam i wyłączyłam telefon. Wzięłam moją mp4 oraz słuchawki i leżałam na łóżku słuchając muzyki. O 20:00 wróciła ciocia, której wszystko odpowiedziałam i poprosiłam, aby każdemu że szkoły mówiła, że mnie nie ma. Zgodziła się. O 21:30 poszłam się umyć, a po przebraniu w piżamę poszłam spać. Postanowione, nienawidzę wtorków. I na pewno zemszczę się na złoczyńcach. Z takimi myślami usnęłam.
×××××××××××××××××××××××
518 słów
Się porobiło...

Córka złoczyńcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz