Na motylu przyleciał pan Loczek, który znalazł ścianę majestatu. Ćma ćma ćma. Głowę Sir Bucia zajmowało tylko to jedno słowo. Ćmy go prześladowały.
— Harry — zawołał bez wykrzyknika.
— Co — odpowiedział Harry bez znaku zapytania.
— Woda, chodź grać w minecrafta — stwierdził Bucio bez kropki.Pan loczek spiskował w tajnym spisku spisków z podziemi niemajestatycznych brwi. Pianina jadały bardzo zdrowo, a wege Udusz był wege.
Gongola wygongoliła wujka, więc on zrobił tp i się przeteleportował do depilatora, żeby znowu gwałcić szlaki krzaków.
*wujek POV*
Głos tłumacza nadal krążył mi w głowie, sprawiając, że czułem się jak szafa tańcząca na moim kochanym depilatorku. Mistrz depilacji był idealny pod każdym względem. Te jego wspaniałe depilatory depilatorów majestatu. Moje brwi powędrowały w okno, że aż Berta spytała czy jestem debilem. Nie, nie jestem. Jestem wujkiem.
Chodziłem w kółko, co naruszało zasady minecrafta, więc wspiąłem się na drzewo i huknąłem. Nagle przed oczami stanęło mi jakieś wzgórze ze ścianą z miedzi. Na owym wzgórzu widniał jakiś mały człowiek w okularach, który bał się ciem. Włączyłem sobie sprint i zacząłem biec. Na drodze stanął mi jakiś duży człowiek, który był głupi.
— Jestem Facuconte, wujku Guy'u. Dołącz do mnie. Angalangabykubyku — poczułem się dziwnie. Nagle Facuconte stał się dla mnie ideałem. Depilator był idiotą, a do Grayhamów poczułem okropną nienawiść...
—//—//—
Yyy woda
CZYTASZ
Ród Grayhamów
HumorHarry Szyszka Grayham, Kokarzu Grayham, Ojka Grayham, Daoj Grayham, Udusz Grayham, Sir Bucio Grayham, Graham Grayham, Cdf Grayham, Bozr Grayham, Zhesc Grayham tworzą ród. Jak potoczą się ich kosy?