. 3.

347 11 1
                                    

Yoongi obudził się o 7. Nie planował iść dziś do pracy. W końcu sam jest swoim szefem i nie musi tego z nikim uzgadniać. Chciał cały dzisiejszy dzień poświęcić ciężarnemu 16 latkowi.

Pierwszym planem na liście starszego do zrobienia było śniadanie dla siebie i tego słodziaka śpiącego jeszcze w pokoju gościnnym.

Drugie na co mogli poświęcić cały dzień to zakupy. Chyba każda kobieta je lubi.. Znaczy każdy będący w stanie błogosławionym. To jest trafne ujęcie.

Przygotował naleśniki z czekoladą piernikową i grzanki z dżemem truskawkowym. Wszystko jeszcze ciepłe postawił na stole i cofnął się do kuchni zaparzyć herbatę.

Woda się jeszcze gotowała, a Min usłyszał plask małych nóżek o kafelki. Odwrócił się i zobaczył najsłodszy możliwy obrazek. Uśmiechnięty Jimin. A jego uśmiech jest piękniejszy niż wszystkie obrazki krajów do których może lecieć od tak. Te podróże nie dawały mu szczęścia. A mały uśmiech chłopca o karmelowych oczach i lekko zaznaczonym brzuszkiem tak.

-Dzień dobry hyung.- Jego rozmyślania przerwał jakże słodki głosik.

-Dzień dobry Minnie. Siadaj do stołu. Już zalewam herbatę.

-Dziękuję bardzo. Ale hyung, wiesz, że nie musisz. I tak bardzo mi pomogłeś przenocowaniem. Nie wiem jak mogę się odwdzięczyć i muszę zaraz wracać.

Starszy podszedł do siedzącego przy stole chłopaka. Kucnął i złapał jego drobne rączki.

-Jiminie... Czuję, że chce się tobą zaopiekować, więc nie martwię się z przymusu. Nie masz gdzie iść. Od wczoraj to też dom twój i tego maluszka- pogłaskał go po brzuchu. I nie musisz mi się odwdzięczać. No może jest taka sprawa.

-Zrobię wszystko hyung.
-Zostań ze mną.- I w tym momencie młodszy wybuch płaczem.

Min pocałował jego łapki i zgarnął 16 latka w swoje ramiona.
-Ale słońce nie płacz. Serce mi pęka jak widzę twoje łzy.

Choć zjemy, ubierzemu się i pojedziemy na zakupy, okey?

A Jimin. Jimin tylko pokiwał głową na tak. Nie potrafił uwierzyć, że deszcz który zawsze na niego padał zakończył się. A po deszczu wyszła tęcza, nadzieja, którą dla niego był Min.

➡️➡️➡️➡️➡️➡️➡️➡️➡️➡️➡️➡️➡️➡️

Dziś najprawdopodobniej pojawi się jeszcze jeden rozdział. Napewno przed 24 i tam rozwinie się akcja. Także zapraszam.

Dbajcie o siebie miśki, ta pogoda jest bardzo zdradliwa💓

Forever rainOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz