- Jiminie.. Bo powiem to teraz, chce żeby wyjazd był odskocznią od problemów i zmartwień, więc te sprawy zostawmy tutaj. Dzwonili z komisariatu i wiedzą już kto stoi za..
- Yoonie, ja też wiem. Boli to trochę, szczególnie myśl, że to moi rodzice są do takich rzeczy zdolni. Ale nic nie poradzę. Nie będę płakał, gdy jestem szczęśliwy przy was.
Min przytulił się do nastolatka, a kilka samotnych łez spłynęło po jego policzkach.
- Jestem najszczęśliwszym mężczyzną w Korei mają taką rodzinę.
Chim zdziwił się, gdy ten klęknął na wysokość brzucha, pocałował i jak można powiedzieć zaczął prowadzić monolog, on jednak przerodził się w dialog, gdy maluch zaczął kopać jak szalony.
- Jak się urodzisz to będziemy taką pełną rodziną, jesteś naszym małym skarbem wiesz?
Park złapał się za brzuch gdy poczuł jak fasoleczka zaczyna grać mecz piłki nożnej.I choć Yoongi nie był biologicznym ojcem, to będzie najlepszym tatą ich perełki.
................
- Jiminie, jest już późno, jak dojedziemy to nie znajdziemy już żadnego hotelu w Daegu. Jeśli nie masz nic przeciwko, to moglibyśmy zatrzymać się u mojej babci. Wiesz napewno się ucieszy z wizyty, zawsze mówiła, że musi być pierwszą osobą do której przyorowadze swoją miłość. Tak praktycznie to ona mnie wychowywała.
- Z chęcią Hyung. Chcę poznać kobietę, która wychowała moją połówkę. Nie chcę cię urazić, ale dlaczego babcia cię wychowywała?
- Wiesz Minie. Mieszkaliśmy z babcią, moi rodzice dużo czasu poświęcali pracy. Ale zawsze jak mieli tylko chwilę wolnego... - Yoongi zatrzymał się na stacji i kontynuował. - Zawsze w wolnej chwili bawili się ze mną, chodzili na spacery, czy nawet żebyśmy spędzali razem więcej czasu razem chodziliśmy na zakupy i gotowaliśmy. Pewnego dnia powiedzieli mi, że będę miał rodzeństwo. Dokładniej później okazało się, że siostre. Gdy mamie zaczynał się 6 miesiąc ciąży, ja miałem 6 lat. Mama gorzej się poczuła, nagle zaczęła krwawić. Trafiła do szpitala, tam przegrała walkę. Nie udało się uratować ani mojej mamy, ani siostry. Tata po tym wszystkim się załamał, stracił przecież dziecko i żonę. On... On popełnił samobójstwo. Po tym wszystkim ja też próbowałem. Wtedy babcia uświadomiła mi, że mam jeszcze całe życie przed sobą, miłość, szczęście i rodzinę, to jak wiele jeszcze mogę osiągnąć. Została mi tylko ona...
- I my... Ale nigdy, nigdy, przenigdy nas nie zostawiaj hyung. - Jimin rzucił mu się na szyję.
- Nigdy was nie zostawię, za bardzo was kocham, ale wy też nigdy nie odchodzcie.
- Nie odejdziemy hyung.
Trwali tak w swoich ramionach, wycierając nawzajem swoje łzy. Po tych zapewnieniach, że nigdy się nie zostawią mogli czuć się bezpieczni, najszczęśliwisi w swoich ramionach..
🔇🔇🔇🔇🔇🔇🔇🔇🔇🔇🔇🔇🔇🔇
Kocham was misiaczki. I dziękuję za ponad 100 wyświetleń.. ❣️
Byłam wczoraj wolontariuszką na triathlonie i zostałam wepchnięta do jeziora... W środę mam bal zakończeniowy, a w czwartek pożegnanie i wiem, że zabraknie mi łez...
Dziękuję, że potraficie wywołać uśmiech na mojej twarzy komentarzami, gwiazdkami, liczbą wyświetleń, tym, że jesteście.
Dostałam jeszcze kilka wiadomości o tym, że mam się tutaj pokazać, ale ja nie wyglądam dobrze no ugh.. I chyba nie czuje się żeby pokazać moją twarz. Potrzebuję jeszcze chyba troszkę czasu.
CZYTASZ
Forever rain
FanfictionDosłownie wieczny deszcz. U niektórych w życiu gorszy okres jest jak ulewa. A u Jimina... On zostaje dosłownie wystawiony na deszcz. Stracił wszystko, gdy jego rodzina dowiedziała się o ciąży. Czy da sobie radę? Ma zaledwie 16 lat i czeka na dziecko...