Pod drzwiami mieszkania pani Min stanęli dość późno. Starszy zapukał do drzwi i czekali. Po chwili otworzyła im starsza pani, jednak nie wyglądająca wcale na swoje 70 lat.
- Yoongi?
- Tak to ja babciu.Ciężarny dziwił się, jakimi szczegółami jego mężczyzna był podobny do jedynej żywej osoby ze swojej rodziny.
Weszli razem do mieszkania gdzie Min pomógł Chimowi zdjąć płaszcz. Jego ruchy na ostatnim etapie ciąży były bardzo ograniczone co denerwowało młodszego.
Usiedli razem przy kominku i ciepłym kakałku.
- Babciu chciałbym ci przedstawić bardzo ważną dla mnie osobę. W sumie osoby, bez których nie wyobrażam sobie teraz mojego życia. To Jimin mój chłopak
- Dobry wieczór, bardzo mi miło Panią poznać.- Jak już, to babcie skarbie.
Park jak i Min szeroko się uśmiechnęli, mieli osobę która będzie wspierała ich zawsze, niezależnie od tego, że są homoseksualistami z dzieckiem w drodze. Dla babci nie liczyło się nic innego jak ich szczęście.
- A drugą taką osobą- kontynuował starszy- jest nasz synek.
Teraz to nastolatek się popłakał. Yoongi zrobił tak słodki gest. Mówiąc to objął go i pogładził po brzuchu.Po rozmowie z babcią obaj umyli się i przebrali w piżamy. Była już 1, więc nastolatek był bardzo zmęczony. Zasnął wtulony w sporo starszego mężczyznę, który obejmował go, głaskał po głowie i co chwilę dawał drobne pocałunki. Ale tak naprawdę czym był wiek? Tylko liczbami. Bo co zmienią te cyferki, jeśli że sobą byli najszczęśliwsi.
Rano Yoongi obudził się przez płacz 8 krzyki 16 latka. Próbował go wybudzić, lecz nic nie działało. Był jak w amoku. Z jego słów udało się wyłapać biznesmenowi, że broni się przed byłym partnerem.
#sen Jimina#
- Proszę NIE!
- Czy kogoś tutaj obchodzą twoje uczucia, jesteś zwykłą szmatą.
Jimin nie mógł nic zrobić, krzyknął gdy starszy uderzył go mocno i zaczął się rozbierać.
Był to pierwszy stosunek nastolatka, ale niestety tak bardzo pamięta to wszystko. Uczucie rozrywania od środka gdy Ryu zaspokajał swoje potrzeby gwałcąc go. Mimo takiego bólu, ranily go też słowa które słyszał.
- Przestań się mazać szmato, masz jęczeć z przyjemności którą Ci daje kurwo.
Mężczyzna szarpał dzieckiem, bił, nie wspominając jak bardzo upokorzył go podczas tego gwałtu. Wtedy stracił przytomność. Nic nie pamiętał... Ale z tego co słyszał, to tej nocy został wykorzystany jeszcze coanjmniej 5 razy.
::::::::::::
Jimin złapał się za brzuch i próbował bronić swojego dziecka.
# koniec snu#- Zostaw to dziecko, przecież nic ci nie zrobiło. To nie jego wina, że jestem w ciąży!!!
Yoongi bardzo przejął się stanem Chima. I po 20 minutach w końcu udało mu się go wybudzić.
- Jimin, skarbie, jestem tutaj i nic się nie dzieje, spokojnie.
A Park? Park jak usłyszał tylko ten głos wtulił się we właściciela, w końcu w jego ramionach był najbezpieczniejszy. Starszy sam chciał płakać gdy słyszał ciche szlochanie jego słoneczka.
- Yoonie.
- Hmm..
- Dziękuję, że jesteś.
- Minnie, to ja dziękuję, że walczysz.
- Nie chciałbym psuć wyjazdu, ale boli mnie brzuch. Moglibyśmy wrócić do domu?
- Nic nie psujesz. Najważniejsze jest twoje jak i fasoleczki zdrowie. Przyjedziemy tutaj, jak mały będzie już na świecie.Wieczorem byli już w Seoulu. I właśnie tam zaczęła się szalona akcja porodowa nastolatka.
🚫🚫🚫🚫🚫🚫🚫🚫🚫🚫🚫🚫🚫🚫
Przepraszam za ten rozdział.
Co tam u was?
JA mam pomysł. No jeszcze nie mam 18 ale na nią lub jeszcze nawet wcześniej, bo to trochę czasu jeszcze jest robię tatuaż. Chcę go na prawym przedramieniu. Tam, gdzie mam blizny. Będzie on o bts, ale też bardzo życiowy. Bo jeśli coś osiągnę, będę miała rodzinę to będzie też bardzo o nich. Ten tekst jest dla mnie najważniejszy. YOU ARE THE CAUSE OF MY EUPHORIA zagości na mojej ręce.
CZYTASZ
Forever rain
FanfictionDosłownie wieczny deszcz. U niektórych w życiu gorszy okres jest jak ulewa. A u Jimina... On zostaje dosłownie wystawiony na deszcz. Stracił wszystko, gdy jego rodzina dowiedziała się o ciąży. Czy da sobie radę? Ma zaledwie 16 lat i czeka na dziecko...