<2>

808 49 5
                                    

When i get sad, i drink bubble tea. It cheers me up.

Tom po kłótni, którą słyszał Tord trzasnął drzwiami i zamknął się w pokoju lecz nie na klucz. Tord westchnął cicho i poszedł pod drzwi do pokoju Toma. Zapukał.

-Tom?

-Co chcesz?..-Tom powiedział zmieszany i smutny. Przytulał poduszkę obrócony tyłem do drzwi.

-Porozmawiać...

"Chyba zrozumiał co się stało". Pomyślał Tom.

-Jezu po prostu...zapomnijmy o tym. Podobało mi się ale nie jestem tobą zainteresowany. Byłem pijany. - Czarnooki mówił zfrustrowany. Zawsze tak mówił gdy był wściekły, nie chciał z kimś rozmawiać.

-Okej ale...ja chciałem przeprosić

-Zapomnijmy..-obrócił się do drzwi-Jeśli chodzi o to, że Edd się na mnie darł to mam to w dupie. Bardziej przejmuje się tym, że się z tobą pieprzyłem i na pewno komuś powiesz...

- Nie powiem, obiecuję-Tord wszedł do jego pokoju i spojrzał na Toma.

-Super- Tom leżał już tyłem do drzwi wciąż bardzo przejęty.

-Robiłeś...test?...

-Co? - Tom poczuł przypływ fali gorąca. Obrócił się do Torda.

-Robiłeś go czy nie?

-Nie? - Tom zrobił się marudny i pyskaty-Czemu się tym przejmujesz?

-Bo się martwię...-odpowiedział smutno patrząc mu w oczy.

-Weź się ogarnij, biorę testosteron. Nawet okresu nie mam! To jak niby miał bym mieć dzieci?

-No..normalnie...po prostu nie ważne

-Aha-brązowowłosy przybrał najbardziej znudzony wyraz twarzy i wziął do rąk telefon- możesz już iść

-Tord opuścił oczy-Okej.. - westchnął i wyszedł.

Tom szybko odłożył telefon i schował twarz w poduszkę. Bardzo dobrze wiedział o tym, że okłamał Torda. Rogacz za to położył się do łóżka i pogrążył w myślach o Tomie.

&quot;Are You...Pregnant?&quot;Where stories live. Discover now