Pov Katy
-Alfo co mamy z nim zrobić? - pyta się mnie jeden z moich bet.
Mówiła coś dalej ale nie mogłam się skupić. Mokre ciało mojego mate było takie podniecające.
~Roztapiam się myśląc o nim... Jego wybrzuszenie w spodniach mówi jedno...~
Moja wilczyca już nie mogła się powstrzymać. Ledwo ją trzymałam, aż...
Max złapał mnie za rękę. Teraz już nie wytrzymała, przejęła moje ciało:
-Zrób ze mną co chcesz ach*jęk*
Mina tego kundla była bezcenna. Żałuje, że to powiedziałam, a może nie? Sama nie wiem... Chyba go kocham
-Czyli ustalone? - mój mate wydawał się przeszczęśliwy.
-Nie! - krzyknęłam. Dopiero im miny zrzedły - pamiętaj, że zawsze będę należeć do Watahy Krwawego Księżyca!
#######
-Alfo watahy srebrnego księżyca ślubujemy Ci służyć po kres naszego życia.
Nie do wiary... Co ja zrobiłam!? A jeśli będą mieli mi to za złe?
-Teraz jesteś moja, kochanie - spojrzałam się na niego jak na debila.
-No co? - zaśmiał się.
-Lecz alfo Maksymilianie twoja luna Katy ma ostateczne zdanie związku z naszym stadem
-Dobrze - powiedziałam w tym samym czasie co mój mate. Na co nasze watahy zaczęły się z nas śmiać
Chyba nie są źli...
-A teraz zabieram cię do naszego domu - szepcze mi do ucha. Ale ja nie chcę...
-Z tego co wiem to jest mój dom - pokazałam palcem w jego stronę
-Już nie, od dziś mieszkasz ze mną - lekko złapał mnie za nadgarstek i powędrował moją ręką w przeciwnym kierunku.
~W końcu wygrałaś Ali teraz jesteśmy jego własnością~
Zamieniliśmy się w wilki i po dwudziestu minutach biegu byliśmy pod wielkim białym budynkiem. To pewnie dom główny watahy, ale i tak będę tęsknić za moją willą.
Pov Max
-Alfo co mamy z nim zrobić? - pyta się jej beta
Złapałem ją za rękę by pomóc podjąć decyzje. Oczywiście ten pchlarz zaczął wariować na punkcie Katty.
-Rób ze mną co chcesz - powiedziała po czym wydała z siebie tak podniecający jęk, że dla męskiej części mojego stada widziałem zakłopotanie w oczach i oczywiście dłonie zakrywające krocze.
Przez chwilę musiałem jeszcze raz zanalizować jej słowa.
-Czyli ustalone? - nigdy tak się nie cieszyłem.
-Nie! - krzyknęła - pamiętaj, że zawsze będę należeć do Watahy Krwawego Księżyca!
#######
-Alfo watahy srebrnego księżyca ślubujemy Ci służyć po kres naszego życia.
-Teraz jesteś moją kochanie - szepczę jej do ucha. A ona spojrzała na mnie jakbym zjadł jej chomika.
-No co? - zaśmiałem się.
-Lecz Alfo Maksymilianie twoja luna Katy ma ostateczne zdanie związku z naszym stadem.
-Dobrze - powiedziała w tym samym czasie co ja. Na co nasze watahy zaczęły się z nas śmiać.
Nie wiedziałem, że potrafią się tak szybko zgrać.
-A teraz zabieram cię do naszego domu
-Z tego co wiem to jest mój dom - pokazała palcem na jej dom.
-Już nie, od dziś mieszkasz ze mną - lekko złapałem ją za nadgarstek i powędrowałem jej ręką w przeciwnym kierunku.
Zamieniliśmy się w wilki i po dwudziestu minutach biegu byliśmy pod wielkim białym budynkiem. Moim rodzinnym domem.
CZYTASZ
Mate [ w trakcie korekty]
WerewolfW wieku siedemnastu lat, każdy wilkołak zamienia się w wilka. To także zdarzyło się mnie... Stałam się białą wilczycą. Jedyną Alfą płci żeńskiej. Do czego doprowadzi ta zmiana historyczna? Dowiecie się czytając tą powieść! ============ W książce...