Pov Katy
-Jacob! Co ty tu robisz? - wywarczałam w jego stronę.
-Nie widzisz Katy? Stoję - na jego twarzy pojawił się perfidny uśmiech.
-Kto cię tu zaprosił?
-Gdybyś wiedziała, to jest zebranie wszystkich alf i to ty nie powinnaś tu być gdyż nie jesteś alfą, po tym jak zabiłaś swojego ojca - zaraz go uduszę gołymi rękami
-Mylisz się, to nie ja zabiłam największego przywódcę stada w historiii lecz ty!
-I ty myślisz, że ktoś uwierzy Alfie zbuntowanych?
-Ja jej wierzę - wtrąca się mój przeznaczony.
-Ty się nie liczysz Max - dlaczego? Przecież on też jest przywódcą stada...
-Córko! - zawołał znajomy ochrypnięty głos. To nie możliwe! To przecież mój tata.
Odwróciłam się na pięcie z niedowierzaniem w oczach.
-Tutusiu to ty? - z moich oczu zaczęły cieknąć łzy.
-Tak, moja kochana córeczko.
-Wujku, co ty tu robisz? - pyta się Jacob.
-Przyszedłem pobłogosławić moją córkę i jej watahę, znakiem alf...
-Co!? - zdziwili się wszyscy nawet ja.
-Przecież ona cię zabiła, a ty chcesz ją oficjalnie przedstawić jako jedną z nas - powiedział jakiś nieznany mi przywódca.
-Ja żyje, poza tym Sam, to nie ona pozbawiła mnie życia
-Więc kto? - zapytał się ten Sam.
Pov Max
-Jacob, co ty tu robisz? - wywarczała Katy w jego stronę.
-Nie widzisz Katy? Stoję - powiedział
******
-Ja jej wierzę - no trzeba w końcu uzbierać parę plusów u niej.
-Ty się nie liczysz Max - pstfu... dyskryminacja...
Co tu się dalej odjebało, to ja nie wiem.
CZYTASZ
Mate [ w trakcie korekty]
WerewolfW wieku siedemnastu lat, każdy wilkołak zamienia się w wilka. To także zdarzyło się mnie... Stałam się białą wilczycą. Jedyną Alfą płci żeńskiej. Do czego doprowadzi ta zmiana historyczna? Dowiecie się czytając tą powieść! ============ W książce...