?: Hej Maja, musimy pogadać
Zauważyłaś Jungkooka idącego w Twoją stronęM: Nie mam ochoty z Tobą gadać.
J: Przykro mi, ale musisz
M: Dobra, gadaj czego chcesz i wypierdalaj.
J: Uuu widzę, że ktoś tu jest troszeczkę zły haha dobra, chodź za mną
M: Ughh...tylko szybko
Jungkook zaprowadził Cię do pustej sali. To była ta sama sala, w której wtedy się całowaliście. Od razu wszystko Ci się przypomniało. Czułaś wypieki na policzkach, dlatego chciałaś jak najszybciej stamtąd pójść.
M: Czego chcesz?
J: Chcę Cię przeprosić. Wtedy u mnie w domu zachowałem się źle w stosunku do Ciebie. Po prostu emocje mi puściły i- nie dałaś chłopakowi dokończyć
M: Tak, tak...teraz Ty posłuchaj mnie
J: Ale ja jeszcze nie skończyłem
M: Życie. Chcę Ci powiedzieć, że wszystko wiem o Twoim i Sugi planie
J: C-co, ale o czym Ty mówisz?...- Jungkook był naprawde zdziwiony, że się dowiedziałaś. Zresztą jego mina mówiła sama za siebieM: Dobrze wiesz o czym. Nie mam zamiaru dłużej udawać dziewczyny Sugi, bo to nie ma najmniejszego sensu. Poza tym zrozum jedno. Nigdy mnie nie zaliczysz. Nie jestem taka łatwa jak te inne klejące się do Ciebie laski, którym leci ślinka na Twój widok. Fakt, może i jestem trochę naiwna, ale na pewno nie pusta, jak one. Więc nie rób sobie jakichkolwiek nadzieji.
Kiedy już skończyłaś swoją wypowiedź usłyszałaś dzwonek na lekcję i wyszłaś z sali, zostawiając tam chłopaka. Mieliście teraz język angielski. Lubiłaś te zajęcia, bo byłaś nawet dobra z tego przedmiotu. Wchodząc do sali zatrzymała Cię Jennie i zapytała Cię co chciał od Ciebie Jungkook. Ty jej powiedziałaś, że na Waszym spotkaniu wszystko jej opowiesz. Usiadłyście na miejsca i po kilku sekundach do sali weszła nauczycielka. Minęło 10 minut lekcji, kiedy do sali wbił Jungkook.
N: Jungkook, kolejne spóźnienie, no ile można? Kiedy Ty zaczniesz być punktualny, hm?
J: Obawiam się proszę pani, że to nie możliwe.
N: Dobrze, dobrze, siadaj już na miejsce i zajmij się lekcją.
Jungkook posłusznie usiadł obok Ciebie. Przez resztę lekcji czułaś jego wzrok na sobie, lecz to ignorowałaś. Kiedy ponownie usłyszałaś swojego zbawiciela wybiegłaś z sali jak najszybciej tylko mogłaś, aby przypadkiem pan Jeon Jungkook nie chciał z Tobą kolejny raz rozmawiać. Reszta lekcji minęła Ci w miare spokojnie. Umówiłaś się z Jennie o 17 w kawiarnii nie daleko parku. Pożegnałyście się i każda z Was poszła do swojej szafki. Zmieniłaś obuwie i wyszłaś ze szkoły. Pełna pozytywnej energii miałaś nadzieję, że już końca tego dnia nic, a raczej nikt Ci nie zepsuje. Lecz się myliłaś. Pod szkołą zaczepił Cię Taehyung, jeden ze szkolnych bad boyów i powiedział, że ktoś na Ciebie czeka za szkołą. Wziął Cię za rękę i zaprowadził za budynek. Ujrzałaś nikogo innego jak Jungkooka. Taehyung zostawił Was samych.
M: Jejkuu gościu, czego Ty znowu ode mnie chcesz? Możesz mi w końcu dać spokój?
J: Może tak, może nie. Zresztą chcę Cię tylko poprosić o Twój numer telefonu. Jeżeli mi go podasz to mooooże się od Ciebie odczepię i dam Ci spokój
M: Ughh..Ty tak na poważnie?
J: A wyglądam jakbym żartował? Hmm?
M: Dobra, daj wpisze Ci swój numer, a Ty mi wpisz swój
J: Okej
M: Już
J: Dziękuję
M: A tak w ogóle to po co Ci mój numer?
J: A po co się bierze od kogoś numer telefonu?
M: Oo nie, nawet o tym nie myśl. Nie będę ani od Ciebie odbierać, ani Ci odpisywać. Coś jeszcze, czy już mogę iść? Bo wiesz trochę się spieszę
J: Jeszcze coś. Teraz słuchaj uważnie.- chłopak podszedł do Ciebie bardzo blisko. Poczułaś jak Twoje serce zaczyna bardzo szybko bić.-Ja zawsze dostaję to, czego chcę.- wyszeptał Ci do ucha, tak, że przez Twoje ciało przeszły przyjemne dreszcze i poszedł.____________________________________________________________
💛C/D/N💛
CZYTASZ
Odnajdę Cię... | badboy Jungkook
FanfictionCzy po wypadku i po poznaniu prawdy życie Maji straci sens? Czy chłopak, który jej dokuczał zmieni jej życie w piekło, czy jednak nada jej życiu sens? Uwaga! Sceny 18+, wulgaryzmy, opowieść tylko dla tolerancyjnych!!! ☆ ° ~ zakończone ~ ° ☆