Wchodząc do klasy zauważyłaś siedzącego już przy ławce Jungkooka. Wiedziałaś, że był zaskoczony sytuacją z Sugą. W głowie miałaś tylko fakt, że musisz udawać dziewczynę Sugi, bo to dla Twojego dobra. Usiadłaś na swoim miejscu obok chłopaka, kompletnie go ignorując. Oboje się do siebie nie odzywaliście przez całą lekcję. Kiedy usłyszałaś dzwonek na przerwę, spakowałaś książki do plecaka i wyszłaś jak najszybciej z sali, aby znaleźć Suge. Nagle ktoś dość mocno chwycił Cię za nadgarstek i pociągnął do jednej z wolnych sal. Gdy już się tam znajdowaliście, Twoim oczom ukazał się Jungkook.
(M- Maja, J- Jungkook)
M: Czego Ty znowu ode mnie chcesz?!
J: To prawda?
M: Ale co? Możesz mówić jaśniej?
J: To prawda, że jesteś z Sugą?!
M: Tak. Zresztą co Cie to obchodzi, co?!
J: Dlaczego akurat musisz być z nim?!
M: Mogę być z kim tylko chcę i nic Ci do tego! A teraz dobrze Ci radzę, puść mnie!
J: Dobra, puszczę Cię, ale zapamiętaj sobie, że to jeszcze nie koniec.- chłopak puścił Twój obolały nadgarstek i szybkim krokiem wyszedł z sali.
Tak naprawdę wiedziałaś o co chodzi Jungkookowi. Wiesz, że przez to, że udajesz dziewczynę Sugi, chłopak będzie musiał sobie Ciebie odpuścić. Męczyła Cię tylko myśl, dlaczego Suga jest dla Ciebie taki miły i dlaczego ciągle Ci pomaga. Przecież jest w gangu bad boyów, a takie zachowanie nie jest w ich stylu. Jednak Ci to nie przeszkadzało, a wręcz lubiłaś przebywać w jego towarzystwie, bo wtedy czułaś się bezpiecznie. Siedząc jeszcze chwile w sali, w której wcześniej znajdowałaś się z Jungkookiem, rozmyślałaś nad tym wszystkim co Cię ostatnio spotyka. Postanowiłaś, że pójdziesz poszukać Sugusia, bo pewnie znowu się o Ciebie martwi. Poza tym musiałaś mu jeszcze opowiedzieć o dzisiejszym zajściu z Kookiem. Wychodząc z sali wpadłaś na kogoś. Na Twoje szczęście był to Suga.
S: Oo, w końcu Cię znalazłem. Zaczynałem się już martwić, że coś Ci się stało. Tak w ogóle to mogę wiedzieć co robiłaś w tej sali?
M: Jasne, już Ci mówię. *opowiedziałaś chłopakowi o całym zajściu*
S: Jejku, jaki z niego debil.. pewnie się wkurwił tym, że jesteś moja, a on nie może Ci nic zrobić.
M: Pewnie tak. Tylko boje się, że on może złamać tą Waszą umowę...
S: Szczerze? Ja też się tego boję, bo Jungkook jest takim typem chłopaka, że zawsze dostaje to czego chce, a jak już naprawdę mu na czymś lub kimś zależy to nie odpuści. Z Tobą może być tak samo, ale nie bój się skarbie, przy mnie jesteś bezpieczna i nie pozwolę na to, aby ten debil Cię skrzywdził- przytulił Cię z uśmiechem na twarzy
M: Dziękuję Suguś! Nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła- powiedziałaś odwzajemniając przytulasa. Tuliliście się jeszcze chwilkę, gdy nagle usłyszeliście dzwonek. Poszliście do swoich sal. Na tej lekcji było identycznie jak na poprzedniej. Oboje ignorowaliscie się przez cały czas. Kiedy skończyłaś już wszystkie lekcje, poszłaś do szafki po potrzebne Ci rzeczy i wyszłaś ze szkoły. Przed budynkiem zauważyłaś Suge rozmawiającego z Jungkookiem. Nie chciałaś im przeszkadzać, więc cały czas stałaś w jednym miejscu.Pov Sugi
Wychodząc ze szkoły postanowiłem, że poczekam na Maję. Wolałem odprowadzić ją do domu, aby czuła się bezpieczniej. Nagle zauważyłem Jungkooka idącego w moją stronę. Z daleka było widać, że był wkurzony. Powoli zacząłem się domyślać o co mu chodzi.
J: Siema, musimy pogadać.
S: No spoko, a o czym?
J: O Tobie i Maji.
S: Matko Boska Jiminowska.. Jungkook po co ciągle ciągniesz ten temat? Tak trudno zrozumieć, że jesteśmy razem?
J: Ojj Suga, nie oszukujmy się. Jesteś taki sam jak wszyscy z naszej paczki. Jeszcze do niedawna sam zaliczałeś laski, a potem je zostawiałeś. Mogę się założyć, że z Mają będzie tak samo. Zresztą przyznam szczerze, że niezła z niej sztuka. Chętnie bym ją wyruchał haha, dlatego możemy się nią jakoś podzielić.
S: Licz się ze słowami debilu! Czy Ty w ogóle słyszysz co mówisz?! Nie chcę jej tylko zaliczyć. Ja naprawdę ją kocham! I dobrze Ci radzę, odpierdol się od niej, bo nie ręczę za siebie.
J: Wiesz co? Śmieszny jesteś. Ty i zakochanie się? Kogo próbujesz oszukać?
S: Nikogo nie chcę oszukać, a jeżeli jej coś zrobisz to źle to się dla Ciebie skończy. Zrozumiano?! Zresztą na pewno pamiętasz jaką mamy zasadę. Tego się trzymaj!
J: Dobra gościu zluzuj majty, rozumiem. Tylko wiesz jakoś serio niezbyt mi się chce wierzyć w to, że jesteście razem i ją kochasz, ale to już nie mój problem.
S: To może zacznij w to powoli wierzyć, żeby nie było potem zaskoczenia.
J: Mhmmm... jeszcze zobaczymy.
Podczas rozmowy z Jungkookiem zauważyłem Maję. Postanowiłem podejść w jej stronę. Nie zwracałem uwagi na Jungkooka, poza tym to była dobra okazja, aby mu dopiec.
Koniec Pov SugiSuga podszedł do Ciebie i zaczął Cię całować. Zamurowało Cię, ale widziałaś, że niedaleko Was stoi Jungkook i to dlatego chłopak Cię pocałował. Jego pocałunki stawały się co raz bardziej delikatne i namiętne. Podobało Ci się to, oczywiście każdy pocałunek odwzajemniałaś. Nie wiedziałaś dlaczego, ale czułaś się bardzo dobrze, w tamtym momencie zapomniałaś o wszystkim. Liczyłaś się tylko Ty i Yoongi. Po chwili oderwaliście się od siebie. Suga się do Ciebie uroczo uśmiechną i złapał Twoją rękę. Miał taką ciepłą dłoń, że mogłaś trzymać ją cały czas. Poszliście w stronę Twojego domu.
Pov Jungkooka
Podczas rozmowy z Sugą, naprawdę nie chciało mi się wierzyć, że on ją kocha. W sumie to do tej pory w to nie wierze. Moim zdaniem jest to po prostu NIE MOŻLIWE. Jednak postanowiłem udawać, że mu wierze, bo chłopak by się nigdy nie odczepił. Jeżeli myśli, że przez to, że jest z Mają, ją sobie odpuszcze to się grubo myli. Mam w dupie tą naszą umowę. Zaliczyłem już wszystkie dziewczyny w szkole, więc przyszła kolej na nią. Zresztą, widzę jak ona na mnie patrzy. Jeszcze będzie moja. Stałem jeszcze kilka minut pod szkołą i patrzyłem na tą parę "zakochanych" do czasu, kiedy nie zaczęli się całować. Gdy to widziałem, co raz bardziej się wkurwiałem. Tak jak bym był zazdrosny o dziewczynę. Miałem ochotę do nich podejść i ich rozdzielić, ale postanowiłem, że po prostu stamtąd pójdę. Czy ja zaczynam coś do niej czuć?.. Nie, to nie możliwe. Muszę ją tylko zaliczyć i będzie po temacie.
Koniec Pov JungkookaKiedy już byliście z Sugą pod Twoim domem, pożegnaliście się i weszłaś do domu. Postanowiłaś, że zrobisz sobie naleśniki na obiad, ale zobaczyłaś, że nie masz potrzebnych składników. Postanowiłaś pójść do sklepu. Szłaś pieszo, bo sklep był niedaleko Twojego domu. Spokojnie szłaś przez park, mijając przy tym dużo ludzi. Po 15 minutach doszłaś do sklepu. Wzięłaś potrzebne Ci rzeczy, podeszłaś do kasy i zapłaciłaś za produkty. W drodze powrotnej zauważyłaś grupkę chłopaków. Trochę się przestraszyłaś, bo widziałaś, że piją alkohol, ale nie chciałaś pokazywać swojego strachu. Chciałaś jak najszybciej obok nich przejść. Podejrzewałaś, że nie zwrócą na Ciebie uwagi, bo byli zajęci sobą i piciem alkoholu. Niestety się myliłaś. Przechodząc obok słyszałaś: "niezła dupa", "kurwa, brałbym tu i teraz" itd. Przestraszyłaś się, dlatego przyspieszyłaś. Nagle usłyszałaś jak jeden z nich do Ciebie krzyczy, abyś się zatrzymała. Ty jednak udawałaś, że tego nie słyszysz, bardzo się bałaś. Chłopak widząc, że nie robisz tego co Ci mówi, podbiegł do Ciebie i złapał Twój nadgarstek.
?: Nie słyszysz co do Ciebie mówię szmato?!
M: Może słyszę,a może nie i puść mnie, bo to boli!
?: Co to, to nie. Najpierw się trochę zabawimy złotko haha- mężczyzna zaczął Cię obmacywać. Chciałaś się wyrwać, ale mężczyzna był za silny, a Ty za słaba.
M: ZOSTAW MNIE! POMOCYY!- zaczęłaś mocno płakać, byłaś przerażona.
?: Zamknij się!- krzyknął udzerzając Cię przy tym w policzek.
??: Ej! Zostaw ją!
Usłyszałaś znany Ci głos. Po chwili Twoim oczom ukazał się..
______________________________________________________
❤C/D/N❤
CZYTASZ
Odnajdę Cię... | badboy Jungkook
FanficCzy po wypadku i po poznaniu prawdy życie Maji straci sens? Czy chłopak, który jej dokuczał zmieni jej życie w piekło, czy jednak nada jej życiu sens? Uwaga! Sceny 18+, wulgaryzmy, opowieść tylko dla tolerancyjnych!!! ☆ ° ~ zakończone ~ ° ☆