Chris: Zabije tego debila!!!
Erick: O kim mowa?
Chris: Pół azjata, który jedyne co robi to wyżera nasze jedzenie.
Erick: Ale my nie mamy Caluma w zespole......
Zabdi: Mówisz o Joelu?! Też ma u mnie przejebane.
Chris: To jaki plan na atak?
Zabdi: Mój plan na atak to po prostu atakować.
Chris: Joel, radzę ci uciekać......
Joel: A jak się schowam to co?
Erick: FUJ, Joel, nie pchaj mi się do łóżka.
Joel: Erick, ty głombie, zdradziłeś właśnie moją kryjówkę.....
Richi: Joerick?!
Zabdi: Jeszcze nie, Richard. Możesz iść dalej spać.
Richi: Uhm, okej, obudźcie mnie jak będzie się coś ciekawego działo.
Joel: A to, że chcą mnie zabić nie jest ciekawe?!
Richi: A zapisałeś mi coś cennego w swoim testamencie?
Joel: Nie.
Richi: Skoro tak to spadaj.
Joel: Ale ja nie napisałem jeszcze testamentu.
Chris: No i już nie zdążysz.
CZYTASZ
Chat CNCO part.2
FanfictionJest to po prostu druga część mojego chatu pisanego na koncie: MelisskaXDD.