Erick: Chyba się zakochałem.
Joel: Mówisz tak codziennie.
Richi: W kim znowu?
Chris: Pewnie we mnie.
Erick: Nie, ale wyglądam dziś tak dobrze, że patrząc w lustro coraz bardziej się sobie podobam.
Richi: I te lustro jeszcze nie pękło?
Zabdi: Chyba pękło, bo słyszałem jakiś trzask.
Joel: To tylko ja. Wywaliłem się na schodach.
Zabdi: A to nic nowego. Żyjesz?
Joel: Chyba nie.
Zabdi: Okey, to biore twój pokój I komputer.
Rich: A ja Babcie, bo świetnie gotuje.
Joel: Chyba jednak zmartchwystałem.
Rich: A szkoda.
Joel: Dzięki, Rich.....
Richi: Do usług.
Erick: Jakich?
Richi: Każdych.
Chris: To zapraszam do mnie do pokoju.
Richi Po co?
Chris: Przekonasz się jak przyjedziesz.
Richi: Jesteś nienormalny.
Chris: Wiem. Każdy mi to mówi.
Erick: Chris, czemu się uśmiechasz? To nie był komplement?
Joel: Ale przecież on jest nienormalny..... na dowód tego powiem wam, że wczoraj w nocy słyszałem z jego pokoju chrumkanie.
Richi: Je jak świnia, to może się w nią zamienił.
Chris: Ale to nie było z mojego pokoju.....
Erick: Mamy nowe zwierzątko:)).
CZYTASZ
Chat CNCO part.2
FanfictionJest to po prostu druga część mojego chatu pisanego na koncie: MelisskaXDD.