Joel: Ekhem, ekhem, chłopcy nie zapomnieliście o czymś?
Chris: Sto lat?
Erick: Najszczersze kondolencje?
Zabdi: Wesołych Świąt?
Richi: Szczęścia?
Joel: Gang debili.
Chris: O wypraszam sobie, jak już to slodziaków.
Erick: ŚWIEŻAKÓW.
Zabdi: A kiedy ty się ostatni raz chociaż myłeś, żeby nazywać się świeżym?
Joel: Wracając do tematu, mamy próbę za pół godziny.
Erick: Jeszcze żadna fanka nie zarzuciła mi, że śmierdzę.
Zabdi: Bo pot wytwarza..... te no..... feromony i dzięki temu fanki są zaślepione.
Richi: Jaka próba, jak dzisiaj niedziela......
Joel: Stary, ale dziś jest poniedziałek. Dzień zrobionych przez Chrisa łazanek.
Chris: A dzisiaj na pewno nie niedziela?
CZYTASZ
Chat CNCO part.2
FanfictionJest to po prostu druga część mojego chatu pisanego na koncie: MelisskaXDD.