#3

86 3 1
                                    

Ty: Reece

Reece: Tak?

Ty: Bo tak jakby, umówiliśmy się, ale nie wiem kiedy i gdzie hah

Reece: Faktycznie... To może dziś o 18:00 przed LOWRY CENTRE niedaleko stadionu??

Ty: Okej, to do zobaczenia

Reece: See ya! xx

Julie's POV
Byłam dość podekscytowana spotkaniem z Reecem. Trochę się bałam, bo znaliśmy się tylko jeden dzień, ale coś pociągało mnie w tym chłopaku. Sposób pisania i nawet moje wyobrażenia o nim stały się częścią mojego dnia. Nigdy tak nie miałam...

- Julie prosiłam Cię żebyś pomogła mi w- Czemu się tak uśmiechasz? - spytała mama po tym jak energicznie weszła do mojego pokoju.

- Co? Ja? Nieeeee

- Jak ma na imię?

-  Co? Kto jak ma na imię? O czym ty mówisz mamo? - spytałam zdziwiona.

- Wiesz, że możesz mi powiedzieć...

- No dobrze, Napisał do mnie chłopak, ma na imię Reece. Śmieszne, bo zrobił to totalnie przez pomyłkę, trochę na mnie "pokrzyczał", bo myślał, że jestem jego kolegą. Potem, kiedy ogarnął, że ja to ja, a nie jego kolega, zrobiło mu się głupio i zaprosił mnie na kawę. Dziś wieczorem - skończyłam opowiadać, a moja mama miała dość poważną minę.

- Cieszę się, że tak wyszło. Tylko co na to Daniel?

- Nie musi wiedzieć, ty tylko głupia kawa mamo. Obiecaj, że mu nie powiesz - zrobiłam słodką minkę.

- Oczywiście, że nie córeczko - powiedziała mama z uśmiechem i wyszła z pokoju.

Daniel był moim chłopakiem. Byliśmy razem od 3 lat. Wszyscy w szkole brali nas za parę idealną, ale tak nie było. Na początku nasz związek rozkwitał i czułam się jak w niebie, ale potem to wszystko się zmieniło. Teraz jestem z nim tylko po to, aby miał się z kim pokazać, a to czy mnie się to podoba czy nie, nie ma znaczenia.

FallingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz