♡3 Rozdział♡

1.5K 24 4
                                    

Następnego dnia , pomimo małej ilości snu - wstałam punktualnie. Szybko przeciągnęłam się i wstałam z łóżka. Z jednej strony byłam podekscytowana a z drugiej czułam niepokój związany z tym zboczeńcem. Dosyć długo zastanawiałam się co ubrać lecz po długim namyślę wybrałam dosyć wyzywający strój , ale cóż , jak szaleć to szaleć. Przecież mam dzisiaj spotkanie z Chrisem.

Ciekawe jak na taki strój zareaguje nasz historyk , szczególnie na pierwszej lekcji

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ciekawe jak na taki strój zareaguje nasz historyk , szczególnie na pierwszej lekcji.

po zjedzeniu śniadania i spakowaniu książek , udałam się w stronę szkoły. Szłam w miarę szybkim krokiem aby się nie spóźnić akurat na tą lekcje. Nie wiadomo co by zrobił gdybym nie przyszła na czas. w drodze do szkoły myślałam o tym dlaczego akurat padło na mnie. Dlaczego stałam się jego obiektem fantazji seksualnych. Nie wiem i pewnie w najbliższym czasie się nie dowiem. Z przemyśleń wyrwał mnie Chris , który podszedł do mnie od tyłu zasłaniając mi oczy.

- Zgadnij kto! - wykrzyczał z radością.

- Ktoś o imieniu Chris - powiedziałam z rozbawieniem.

- ej no - odsłonił mi oczy i znalazł się obok mnie.

- no co ? - zaśmiałam się patrząc na niego z dołu.

- miałaś powiedzieć 'nie wiem' żebym mógł zrobić ci niespodziankę - powiedział oburzony - ty Hobbicie - dodał z "pogardą" na co ja wybuchłam śmiechem.

- no dobrze , następnym razem zrobię jak powiedziałeś - poczochrałam jego kręcone włosy - i nie jestem hobbitem! Fakt że masz 180 cm wzrostu a ja tylko 155 cm , ale nie masz pozwolenia tak na mnie mówić - oczywiście zrobiłam mu kazanie na temat tego że nie jestem jakimś krasnoludem.

- dobrze , krasnalu - po tym zdaniu udał się w stronę szatni , a później razem szliśmy na lekcje. Noah miał akurat dyżur i żartował z innymi uczniami. Jak się postara to w sumie jest nawet miły. Spojrzał w moją stronę i zmierzył mnie wzrokiem. Widziałam jego powiększający się uśmiech i jak podgryza dolną wargę

- Wydaje się bardzo miły - powiedział Chris. on miły ? MIŁY? M I Ł Y ? gdy literowałam to słowo przez myśl przechodziły mi rzeczy , które mi robił i to co jeszcze mnie niebawem spotka.

- Jasne , miły - uśmiechnęłam się sztucznie do chłopaka, po czym weszliśmy do klasy, po chwili zadzwonił dzwonek.

* * *

na tej lekcji mężczyzna zrobił nam kartkówkę, oczywiste jest że dostałam jedynkę. Jest fantastycznym nauczycielem, jego metody nauczania są bardzo dobre. Wydawało by się że idealny profesor, a jednak okazuje się zboczeńcem. Po skończonej lekcji musiałam zostać w klasie.

- Nic nikomu nie mówiłaś ? - spytał z poważną miną.

- Nie - odpowiedziałam stanowczo.

- grzeczna dziewczynka - poczochrał moje włosy - mama mówiła ci o naszych "korepetycjach"? - dodał z uśmiechem.

- Tak , mówiła - ułożyłam włosy.

- Dam ci swój numer telefonu i napisze ci kiedy mam czas - podał mi kartkę z numerem , a ja zapisałam go szybko na telefonie.

- Czasami potrafisz być przyjemny i sympatyczny przy innych uczniach - uśmiechnęłam się patrząc w jego stronę.

- Przyjemny potrafię być też w innych momentach - zaśmiał się.

- Popsułeś klimat - powiedziałam szybko. Po czym Noah stwierdził żebym już poszła na lekcje, bo niedługo będzie dzwonek. Chłopak był dzisiaj milszy , i wyglądało jakby bił się że swoimi uczuciami lub poprostu mi się zdawało.

* * *

Następne lekcje minęły bardzo szybko , tylko kilka kartkówek.

Teraz czeka mnie randka z Chrisem...





♡History Teacher♡ [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz