8 special

945 56 25
                                    

Opuściłem Jacka i pobiegłem do pokoju rozrywki. Był pusty. Czułem, że zaraz wybuchne jeśli komuś nie powiem o moim nowym odkryciu.
- Muszę powiedzieć innym - stwierdziłem.
Rozejrzałem się czy aby napewno jestem sam. Wziąłem telefon i wszedłem w kontakty.
- W porządku. Pierwszemu powiem Anthonemu.
Wybrałem numer. Chłopak odebrał już po dwóch sygnałach. Opowiedziałem mu historię Jacksona i Dziewczyny Gastoni.
- „Spójrz mi w oczy”. Jack powiedział tą kwestię z tęsknym spojrzeniem. A reakcja Dziewczyny Gastoni była.. - opowiadałem.
- Jaka? - dopytywał Anthony.
- Nie potrafię tego opisać słowami.
- Co jest? Tylko mnie bardziej zaciekawiasz.
- A właśnie Anthony, co z Paytem? Woła dziewczynę Gastonię cały dzień. Wymawia to przezwisko dziesiątki razy na dzień.
- Naprawdę? Myślę, że on tylko uprzykrza jej życie.
- Też tak myślałem. Ale byłem w błędzie. Mam niepodważalny dowód, że Payton lubi dziewczynę Gastonię.
- Niepodważalny dowód?
- Tak.
- Co to jest? Czy oni są w miłosnym trójkącie?!
- Za długo, by tłumaczyć przez telefon.
- Jednak naprawdę chce wiedzieć.
- Możemy rozmawiać całą noc. Też możesz rozmawiać całą noc?
- Pewnie! Mów wszytsko. Nie waż się pominąć czegokolwiek.
- W porządku. Więc przejdę do szczegółów.
Godziny mijały. A z każdym wypowiedzianym słowem czułem się lżej.
_______________________________________

Kogo shipujecie w tym fanfiction??
Olga

Payton next door/Payton MoormeierOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz