to był dobry poniedziałek. naprawdę dobry.
podczas dwóch godzin angielskiego oglądaliśmy oryginalną wersję Harrego Pottera, żeby oswajać się z językiem mówionym, na chemii w sumie nic się nie działo, a na niemieckim dostałam piątkę, bo pisaliśmy jakieś opisy wakacji przez 20 minut i o dziwo mi wyszło.a ten dzisiejszy angielski, był miodem na moje serce, bo kocham Harrego Pottera i zrobił mój dzień.
ARMY: 9
SZKOŁA: 2
CZYTASZ
ARMY vs SZKOŁA 3
Randomten kto czytał poprzednie części ten wie. poza tym, cóż tu wiele mówić. tytuł i okładka mówią same za siebie