dzisiaj był bardzo miły dzień. nawet udało mi się złapać piątkę z niemieckiego. generalnie to wyglądało tak, że podobno mieliśmy sobie przygotować opis dnia na dziś, a ja oczywiście o tym zapomniałam i nawet nie zaglądnęłam do książki. nauczycielka przepytała z tego wszystkich którzy nie zgłosili np i w końcu doszło do mnie.
kiedy skończyłam mówić, nauczycielka powiedziała mi, że mówiłam płynnie i poprawnie gramatycznie i że widać że się przygotowywałam. wyobraźcie sobie moją minę gdy go usłyszałam. wyglądałam mniej więcej tak:
ARMY: 16
SZKOŁA: 4
CZYTASZ
ARMY vs SZKOŁA 3
Randomten kto czytał poprzednie części ten wie. poza tym, cóż tu wiele mówić. tytuł i okładka mówią same za siebie