7

1.9K 56 0
                                    

-Mamy zaproszenie na imprezę jutro o 20. Mówię obojętnie.

-Wow. Odpowiada a ja nic z tego nie rozumiem.

-Ale co wow?? Pytam zdezorientowana.

-No wow. Zgodziłaś się żebym poszedł RAZEM z TOBĄ na IMPREZE.

-Z dużo sobie nie wyobrażaj. Mówię i wychodzę.

°°°

Właśnie kończę swój makijaż. Jestem ubrana w zwykłą czarną sukienkę z długim rękawem. Moje włosy są rozpuszczone, a makijaż lekki. Naszczęście nie mam brzuszka po ciążowego, musiałam długo ćwiczyć aby go nie było aż tak widać. Gdy skończyłam swój makijaż zeszłam do salonu tam czekał już Chris. Był ubrany w czarne spodnie biały t-shirt, w rękach trzymał chyba jeansową czarną kurtkę. Mała Alice była już z opiekunką w łazience. Wyszliśmy i ruszyliśmy w stronę budynku.

Po drodze żadne z nas się nie odzywało, wsumie to się cieszyłam bo miałam spokój.

Odrazu gdy weszliśmy uderzył w nas zapach alkoholu i potu. Skrzywiłam się,  ale potem zauważyłam Clare i starałam się już tak nie krzywić.

°°°

Zabawa trwa w najlepsze, Chris jest już podpity. Ja nie piłam z dwóch powodów. Jeden, boję się że jak się upije i małej Alice coś się stanie to nie będę mogła jej pomóc. A po drugie, nie mam dobrej głowy do alkoholu. Gdy nagle podeszła do mnie mocno upita Clara.

-G-grasz. Z nami w bUtElKę? Pyta chwiejąc się.

-Ok, czemu nie.

°°°

-Ok. Zasady są proste. Kto nie zrobi wyzwania lub nie odpowie na pytanie musi wypić dwa kieliszki wódki.

I zaczęła się gra. Z tego co wiem to grał jakiś Mike, Chris, Clara, Kenanda, ja i parę innych osób których nie znałam.

Butelka jest trochę nie bezpiecznie blisko mnie.... Nosz kurwa. Wzięła bym pytanie ale wsumie co mi szkodzi.

-Pytanie czy wyzwanie. Mówi upita Clara.

-Wyzwanie. Mówię patrząc na nią wzrokiem typu ,, błagam tylko coś łatwego''. A ona tak jak by nic sobie z tego nie robi.

-No to tak... Usiądź na kolanach... Chrisowi i go pocałuj. Tylko nie w policzek czy coś tylko namiętnie w usta. Przez... 20 sekund.

Serio???

Podeszła do Chrisa, usiadłam na jego kolanach mając nadzieje że jutro nic nie będzie pamiętać. I zaczęliśmy się całować. Już dawno zapomniałam jak on świetnie całuję.

5...

4...

3...

2...

1...

-Zero!!!  Krzyczą wszyscy.

Dalszą część imprezy była mało ciekawa.

°°°

Good girl - Bad girl ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz