9

1.8K 52 4
                                    

I tak mijały dni w coraz to lepszej atmosferze. Nie czułam już do Chrisa nienawiści, wręcz mogła bym powiedzieć że go lubię. Co jest dosyć dziwne biorąc pod uwagę fakt że mnie zostawił samą z dzieckiem. Ale życie uczy nas tego abyśmy przebaczali, czy nie? Tak więc i ja chyba mu wybaczyłam.

Obecnie mamy bardzo ciepłą jesień. Odpowiada mi to w 100 %. Nie lubię zimy, zresztą tak jak większość osób.

Obecnie siedzę na parapecie w piżamie i patrzę jak ludzie idą sobie uliczkami. Nawet nie zwróciłam uwagi gdy do mojego pokoju ktoś wszedł.

-Kim. Możemy porozmawiać? Pyta nie pewnie, i lekko przestraszony.

-Jasne, siadaj. Zrobiłam mu miejsce aby usiadł koło mnie.

-D-Dziękuję. Odpowiedział patrząc w podłoge. - A więc tak... Sam nie wiem od czego zacząć i wiem doskonale jakim jestem kretynem.... Ale.. Nie pozwoliłam mu dokończyć tylko go pocałowałam. Nie oddał pocałunku, wręcz mnie odepchną i wyszedł. Zrobiło mi się głupio.

CHRIS.

-Ale... Kim nie pozwoliła mi dokończyć. Pocałowała, mnie. Nie chciałem do tego dopuścić. Chciałem jej poprostu powiedzieć, że mam kogoś ale dalej chce mieć kontakt z Alice. Więc ją lekko przesunąłem, na tyle aby przestała mnie całować i szybko wyszedłem z pokoju. Musiałem to wszystko przemyśleć.

I co ja mam zrobić? Harley, moja ukochana, jest w ciąży a ja nie mogę jej zostawić. Ale z drugiej strony jest Kim do której chyba coś poczułem... I co ja mam zrobić?? Nie chce zrobić przykrości żadnej z nich.. Kocham Alice, kocham moje jeszcze nie nagrodzone dziecko.

Pewnie parę osób zastanawia się, jak poznałem Harley. Już opowiadam. Kiedy Kim mnie nienawidziła, poznałem właśnie Harley. Na początku chciałem się tylko zabawić, i z tego co wiem to ona tak samo. Potem na chwilę o niej zapomniałem, a moja relacja z Kim znacznie się poprawiła. Gdy moje życie już w miarę zaczynało się układać, Harley poprosiła o spodkanie. Zgodziłem się. Wtedy powiedziała mi że będę ojcem... Nie chciałem by cierpiała tak samo jak Kim, więc postanowiłem zająć się naszym dzieckiem. I myślałem że Kim to zrozumie, to właśnie chciałem dziś jej powiedzieć. Ale ona wszystko mi zepsuła, całując mnie.

Wszystko zaczyna się rozpadać...

KIM.

Przez chwilę siedziałam w osłupieniu nie wiedząc co ze sobą zrobić...

°°°

Mija już trzecia godzina a Chris wciąż nie wraca do domu. Szczerze? To zaczynam się martwić. Niby nie jesteśmy razem, ale ja znowu zaczynałam do niego coś czuć.

Siedziałam na kanapie w salonie. Moja Alice była w przedszkolu, a ja miałam wolne do wykorzystania, więc postanowiłam sobie je wziąść.

Nagle do pokoju wszedł Chris.

-Musimy porozmawiać. Mówi.

Nic nie odpowiedziałam tylko ppokiwałam głową na Tak. Usiadł.

-Ehhh. To co teraz powiem... Będzie.. No sam nie wiem. Może poprostu zacznę od początku.

I opowiedział całą historię o rzekomej Harley. Jedyne co udało mi się powiedzieć to :

-Znowu to robisz.. Znowu. Powiedziałam ze łzami w oczach.

_________________________________________

:(

Good girl - Bad girl ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz