Trawa jest jakaś ostra
I rani
Niebo jest jakieś surowe
I gani
Drzewa są jakieś groźne
I straszą
Gwiazdy są jakieś ponure
I nadzieję gaszą
Księżyc jest jakiś blady
I okłamuje
Ciepło jest jakieś krwawe
I rujnuje
Noc jest jakaś chłodna
I z uczuć ograbia
Cisza jest jakaś dudniąca
I otumania
Światło jest jakieś szare
I oczy trudzi
Wiatr jest jakiś złowieszczy
I grozę budzi
Wszystko jest jakieś inne
I niepokoi
Ptak usiadł na kruchym murze
I też się boi***
Hej Kochani. Długo mnie nie było, co? Wreszcie (od początku września) skończyłam ten wiersz. Chyba jeszcze nigdy nie szło mi tak kiepsko ^^'. Nie wiem nawet o czym to jest, no ale cóż..
~ Kokoronashi