🍁36🍁

397 36 4
                                    


Rozdział pisany z perspektywy Yoongiego.

Przez całą drogę do pracy i z pracy trzymałem Jimina za rękę, aby nigdzie mi nie uciekł, aby nikt mi go nie ukradł.
Na szczęście los dzisiaj okazał się łaskawy, ponieważ w pracy nie zastałem, ani Namjoona, ani Jungkooka, którzy zawsze patrzyli mi na ręce czy aby na pewno wszystko dobrze robię.

Jimin przez całą drogę do domu podziwiał spadające liście, skakał po kałużach, a nawet po stercie ułożonych filotaksji * Anioł zachowywał się jak małe dziecko, które czerpało radość nawet z małej kałuży, co było cholernie urocze, jednak bałem się, że skoro stał już się człowiekiem będzie musiał zaznać smaku goryczy, który na Ziemi stał się ulubionym przysmakiem. Jimin nie był na to wszystko jeszcze gotowy.

- Yoonie to pójdziemy kupić króliczka? ~ Zapytał niewinnie chłopiec, który teraz wyglądał na pięć latek.

- Jasne aniołku, ale najpierw pójdziemy coś zjeść i jak zjesz wszystko to pójdziemy do sklepu ze zwierzątkami i tam kupimy Ci twego upragnionego stworka okej? ~ Chłopiec przytaknął swoją śliczną główką, a ja widząc przed nami garstkę mężczyzn mocniej chwyciłem Jimina za rękę.

Przechodząc obok nich czułem jak patrzą się na moje maleństwo, ale nie będę odwalać scen i straszyć to piękne stworzonko.

- Szczerze Jiminie to nie miałem pojęcia, że anioły latają tak nisko. ~ Pogłaskałem go po głowie i już chciałem go pocałować lecz on odsunął się ode mnie, spojrzałem więc na niego pytająco.

- Nie zrobiłeś niczego co miałeś dzisiaj zrobić. Prosiłem Cię o to byś zmienił swój wygląd, a ty nawet ciuchy założyłeś całe czarne. ~ Wiedziałem, że źle zrobiłem i czułem, że powoli przegrywam, że mam dość, ale również byłem przygotowany na konsekwencje, które zaraz będą miały zajście.

- Jiminie ja nie umiem pozbyć się z mojego życia ciemności, bo Ty tak chcesz. Moje ciuchy czy włosy wcale nie oznaczają, że mam depresję. Kocham Cię, ale musisz dać mi czas. ~ Powiedziałem wprost przecież nie mogę całe życie kłamać siebie i innych dookoła. Wiadomo każdy człowiek kłamie, ale jaki jest sens ukrywania czegoś co się zrobiło źle? Może gdyby ludzie inaczej reagowali na słowa prawdy łatwiej by byłogłosić. Wszystko musi mieć swoją przyczynę, więc czasami zamiast oceniać warto zapytać.

- Rozumiem, ale musisz zmienić całego siebie. Dam Ci teraz małe porównanie kiedy mieszkasz w kamienicy ludzie będą mówić, że Cię na nic nie stać i choć możesz mieć luksusowe mieszkanie w środku to na zewnątrz wciąż będzie tam stała stara zniszczona i zmęczona przez świat kamienica, którą każdy będzie omijać. Jeżeli zmieniasz swoje podejście do świata musisz zmienić też swój wygląd, abyś poczuł, że możesz wszystko, abyś poczuł, że zaczynasz budować wszystko od nowa i to Ty decydujesz o tym jak Twój dom i wnętrze twojego mieszkania będzie wyglądało, dlatego tak ważne jest, abyś coś zmienił w swoim wizerunku. ~ Miał rację, ale chciałem dostać od niego trochę czasu, w końcu nie każdy może zmienić się od razu tak na zawołanie.

- Pojedziemy po jedzeniu na zakupy tam kupimy rzeczy dla Ciebie i dla mnie okej i pójdziemy obaj do fryzjera. ~ Bo jeśli ja się zmieniam to ten dzieciak musi zmienić się ze mną.

- Okej to dasz mi buzi? ~ Zapytał.

- Nie. ~ Udałem obrażonego, ale po chwili i tak go  pocałowałem.

To nie gwiazdy świecą najaśniej na niebie, a księżyc, który jest tylko jeden.

Mirror •Yoonmin• ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz