⚽ 7 ⚽

144 4 8
                                    

Nie chciałam go zostawić. Bałam się, że te chłopaki mu coś zrobiom. Lecz musiałam iść do domu. Mama do mnie zadzwoniła, oczywiście nie odebrałam, ale od razu poszłam do domu.

Coś czułam że szykuje się poważna rozmowa.

Usiadłam na sofie. Nade mną stali moji rodzice.

- Gdzie jest moja biżuteria? - spytała zdenerwowana mama.

- jaka biżuteria? - zdziwiłam się. Mama miała bardzo dużo drogiej i cennej biżuterii.

- Ty dobrze wiesz jaka ! Napewno ją zabrałaś !

- Nie zabrałam żadnej biżuterii ! Dobrze się czujesz? Po co mi twoja cholerna biżuteria?

- Marsz do pokoju. Nie chce na ciebie patrzeć... Etna. Wychowalismy złodzieja. - powiedział mój tata.

Pobiegłam ze łzami w oczach do pokoju. Zamkłam drzwi na klucz. Jak oni mogli pomyśleć, że to ja?

Położyłam się na lózku i płakałam w poduszke. 😭

Było mi bardzo przykro. Ten wieczór jest najgorszym wieczorem w mojim życiu. Nie nawidze ich ! Mam ich serdecznie dosyć.

Następnego dnia szłam do szkoły bardzo zmęczona.

Alex do mnie podbiegł.

- Cześć - Powiedział.

- Cześć.... - Odpowiedziałam.

- Dobrze się czujesz?

- Tak..... - Naprawdę czułam się okropnie.

- Napewno?

Nie zdązyłam mu odpowiedzieć. Zendlałam..

Alex zaniusł mnie do szpitala, bo był bardzo blisko.

Lekarz zadzwonił po mojich rodziców. Ale oni nie przyjechali. Poprostu olali mnie !

Całe dwie godziny leżałam nieprzytomna.

- Alex ! - Krzykłam gdy się obudziłam.

Alexa nie było. Lekarz mi powiedział, że chłopak który mnie tu przyniusł poszedł do szkoły.

- Co się stało? - Spytałam.

- Przykro nam... - Odpowiedział lekarz

- Dlaczego?

- Jest pani chora na raka.

W tej właśnie chwili cały mój swiat legł w gruzach.

-ale jak to ?!

Lekarz posmutniał i poszedł. Ja? Chora? To jakiś żart ?

Załamałam się. Długo płakałam. Bardzo długo.

W końcu przyszedł Alex.

- Co się stało? - Spytał zaskoczony.

- Ja....jestem chora ! 😭

Alex stał przez chwilę zaskoczony. Żucił plecak na ziemię i mnie przytulił.

- Dlaczego życie jest nie sprawiedliwe?

- nie wiem......ale ja Cię nie zostawię. Jesteśmy przecież przyjaciółmi. Prawda?

- prawda

Kilka dni potem wyszłam ze szpitala. Musiałam zciąć sobie włosy.

- Widzisz jak ładnie ci w krótkich włosach? - uśmiechnął się do mnie Alex.

Ja też się uśmiechłam.

Czekała mnie chemioterapia.

Alex opowiedział mi że zapisał się do klubu piłkarskiego.

- To wspaniale - Powiedziałam.

- Ale najważniejsze jest to żebyś wyzdrowiała.

Najgorsze w tej chorobie jest to, że nie mogę grać w piłkę 😭. Ale Alex mi objecał, że jak tylko wyzdrowieje zagramy razem w piłkę.

Moja ciocia się mną zaopiekuje na czas choroby. Jak tylko dotarłam do jej domu poszłam do wolnego pokoju i zasnełam.

⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽
Podoba wam się ta książka?

Miłość Do Piłki | Skończone | Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz