Pov. Julia
Od kilku lat nagrywam na Youtube. Zaczęłam to robić przez zwykłe nudy. Nie mogłam się spodziewać że przez to poznam miłość swojego życia...Właśnie siedzę na lekcji geografii. To już ostatnie zajęcia na dziś więc bardzo mi się dłużą. Patrzę na zegarek, który chodzi 5 razy wolniej niż powinien. A przynajmniej tak mi się wydaje. Nareszcie słyszę ten piękny dźwięk . Już mam wstawać z ławki kiedy nauczycielka mówi, że musi nam zadać prace domową na weekend. Całą klasa zaczęła jęczeć Ale tej baby nie da się przekonać.
Po 15 minutach stałam już na dworze. Był straszny upał A ja miałam na sobie długie spodnie. Brawo ja.
- Przyjdziesz dzisiaj do mnie? Będę sama w domu i będzie mi się nudzić. Prooszę. - staram się namówić mają najlepsza przyjaciółkę Anię.
- No dobra. Ale jak do Ciebie przyjdę to będę musiała zostać na noc, bo nie lubie wracać po ciemku. Ok?
- Pewnie. Jak będziemy u mnie to nagramy jakis odcinek na mój kanał?
- Okej. To na idę do domu się ogarnąć j przyjdę za 1.5 h.
- Supcio. Paaa
- Paaa
Zaczęłam iść w stronę domu. Tak się cieszę że mieszkam jakieś 5 min drogi na piechotę od szkoły. Przynajmniej się nie spóźniam. Po drodze zaszłam do sklepu, żeby kupić jedzenie na wieczór.
- Jestem!- krzyknęłam wchodząc do domu.
- Witaj skarbie. Jak tam w szkole?- spytała się mama.
- Nawet nie pytaj. O której wychodzisz z tatą?
- Za godzinkę. A co?
- Zaraz przyjdzie do mnie Ania i będzie u mnie spać.
- Okej. My wrócimy około 23.00.
Skierowałam się schodami na górę do swojego pokoju. Tak mi się nie chciało ale musiałam zrobić lekcje przed przyjściem Ani .
Jest godzina 16. Nareszcie uporałam się z lekcjami. Rodzice właśnie wychodzą. Ania powinna zaraz przyjść . Zgłodnialam , więc poszłam zagrzać sobie obiad i wstawić wodę na herbatę. Ważny fakt o mnie jest taki, że uwielbiam pić herbatę i to w wielkich ilościach. Nagle z zamyślenia wyrwał mnie głos mamy.
- Przyszła dzisiaj do Ciebie jakaś poczta. Położyłam ci ją na komodzie. Jak sprawdzisz co to ,to daj mi znać, bo szczerze jestem bardzo ciekawa. Ta koperta wyglądała ślicznie. Dobra, ja wychodzę. Pa!- Krzyknęła moja rodzicielka.
Za jakieś pięć minut usłyszałam dzwonek do drzwi. Kiedy je otworzyłam zobaczyłam Anię, która najwyraźniej także zaszła na zakupy na wieczór. No cóż, przynajmniej nie będziemy glodne.
- Hejka, wchódź.- zaprosiłam ja do środka.
- Hey. -Odpowiedziała.
Po wypiciu herbaty poszłyśmy na górę. Stwierdziliśmy, że zrobimy sobie maraton jakiś filmów. Padło na Zmierzch.
Kiedy pierwsza część się skończyła poszłam do toalety za potrzebą. Jak wróciłam, Ania siedziała na łóżku z dziwną kopertą w ręku.
- Co to jest- spytała mnie pierwsza.
- Nie wiem. A gdzie ona leżała?
-Na komodzie.
- A no tak. Mama coś mi mówiła o jakiejś kopercie, którą położyła na komodzie.
- Ciekawe co w niej jest. Otwieramy?- spytała zaintrygowana Ania.
- Pewnie. Otwieraj.
Kiedy otworzyłyśmy koperte naszym oczom ukazała się mapka wraz z zaproszeniem do ... Teamu X?
-Co to jest?
- Nwm. Poczekaj, tam jest jakiś numer telefonu. Weź to zapisz to zdzwonimy na niego.
-Ok.
Na początku nie byłyśmy pewne czy to dobry pomysł ale nie miałyśmy innego wyjścia.
- Okej. Dzwonię.- powiedziałam- Ciekawe czy ktoś odbierze.
- Halo? - usłyszałam męski głos w komórce.
- Halo? Dostałam dziwną kopertę w której był ten numer.
- Czy rozmawiam z Julką Kosterą?- spytał nieznajomy.
- Tak. Czy mogę się dowiedzieć o co chodzi?
- Oczywiście! Zostałas wybrana na członka Teamu X! Teraz zamieszkasz z nami w Warszasie i...
-Zaraz, zaraz. Z kim ja wogóle rozmawiam?
- Rozmawiasz ze stuu. Tym youtuberem.
-Co!? Naprawde ?
- Oczywiscie. Teraz mam ważne pytanie. Czy przyjmujesz to zaproszenie czy po prostu się poddasz?
Ani nie dowierzała co się dzieję. Była oszolomiona I nie mogła się odezwać
- Tak! Zgadzam się ...
I tak właśnie dowiedziałam się o swojej wygranej. Od tej pory nic nie będzie już takie same jak kiedyś...
.........
CZYTASZ
We can't
Teen FictionŁączy ich projekt. Ona ma problemy z byłym i nie chce się wiązać. On zaczyna coś do niej czuć ale tego nie okazuje i zachowuje się jak największy dupek. Czy to może się udać?