Dzisiejsza noc była bardzo chłodna. Mężczyzna siedział na podłodze i zastanawiał się jak złamię serce tej małej kruszynie z którą tyle pisał, co prawda tydzień dla wielu ludzi wydaję się czasem krótki, ale 168 godzin, czy 10 800 minut, albo 604 800 sekund to już całkiem sporo poświęconego czasu, po za tym chłopcy znali się z widzenia, więc czas nie grał tu roli.
Suga D:
Hoseok ja nie dam rady sorry, ale Jiminie naprawdę jest całkiem fajny i nie mogę
zrobić mu takiej krzywdy.J-Hope:
Nie zrobisz mu krzywdy, bo ja go pocieszę, więc lepiej mu napisz prawdę jeśli chcesz dostać kasę, po za tym obiecałeś, że mi go oddasz .
Suga D:
Pozwól mi się z nim chociaż przyjaźnić okej?
J-Hope:
Najpierw musisz powiedzieć mu prawdę, albo ja to zrobię i jak Ci wybaczy to wtedy możesz zostać jego przyjacielem, ale nic więcej jasne?
Suga D:
Jasne.
¤.¤.¤
PinkChim:
Hyung może jutro pójdziemy po szkole do kina razem co? Jest fajny film, który chciałbym obejrzeć wraz z Tobą, a mianowicie "Słodki listopad." *
Suga D:
Przykro mi, ale nie.
PinkChim:
Okej rozumiem to może kiedy indziej np. pojutrze co ty na to?
Suga D:
Jiminie cholera byłeś
Nim zdążył usunąć całość wysłał, ręce trzęsły mu się jak alkoholikowi na odwyku, a serce biło jak po dobrym maratonie, nawet rozum nie umiał skleić zdania w całość. Wszystko było przeciwko Minowi, ale mężczyzna musiał ponieść konsekwencje za to co zrobił, w końcu wiedział na co się pisze.
PinkChim:
Byłem?
Suga D:
Tylko na chwilę.
Młodszy poczuł się wykorzystany przez swojego przyjaciela, który wczorajszej nocy mówił mu zupełnie inne słowa, który wczorajszej nocy powiedział, że go nigdy nie opuści.
PinkChim:
Czekaj, ale przecież wczoraj mówiłeś mi coś innego... Kłamiesz tak?
Suga D:
Jedyne z czym kłamałem to z tym, że Cię kocham i z tym, że coś dla mnie znaczysz. Założyłem się o Ciebie jak o zwykłą nic nie wartą rzecz. Wiem jestem dupkiem, bo wykorzystałem Cię, ale to nie moja wina, że jesteś taki łatwy.
PinkChim zablokował Cię.
Jiminowi w jednej chwili cały świat runął w końcu nikt nie chciałby usłyszeć od miłości swojego życia, że jest się tylko jakąś tanią rzeczą. Mało tego starszy wczorajszej nocy go wykorzystał i mówił mu takie piękne słowa, a teraz wszystko się okazuje kłamstwem, obłudą, snem. Jak Jimin ma się teraz pokazać w szkole na oczy? Kiedy już powiedział tak wielu swoim przyjaciołom, że jest z kimś tak przystojnym jak Min Yoongi.
Suga również cierpiał, bo to co czuł wczorajszego dnia było prawdziwe i nie kłamał w żaden sposób. Park był jego ideałem: cichy, grzeczny, kulturalny chłopczyk, ale kiedy musi zmienia się w małego kocurka z pazurkami.
Obaj chłopcy byli tym wszystkim zszokowani, bo obaj szybko się do siebie przywiązali w końcu od lat byli sobie pisani.
Przeznaczenie jak i miłość nie mogły patrzeć na nieszczęście tych mężczyzn, więc pomimo małych sprzeciwieństw losu i rozumu postanowiły upozorować przypadkowe spotkanie Mina z Parkiem.
CZYTASZ
Miss you 《yoonmin》✔️
FanfictionDwóch gości przypadkowo napisło do siebie Jeden z nich potrzebował motywacji do życia i do walki ze samym sobą, a drugi świetnie doradzał. •chat• •top:yoongi• •bts nie istnieje• •wiek zmieniony• ZAKOŃCZONE