🍂T🍂

319 16 1
                                    

Yoongi od razu po wyjściu od Jimina udał się do swojego domu, aby uwolnić bestię, która w nim siedzi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Yoongi od razu po wyjściu od Jimina udał się do swojego domu, aby uwolnić bestię, która w nim siedzi. Tak bardzo nienawidził uczucia, które wzbudzała w nim uwięziona postać.

- Yoongi, Yoongi, Yoongi nie sądzisz, że to ja jestem tym, który powinien władać tym ciałem? Jestem mądrzejszy, silniejszy i przede wszystkim jestem męski, nie to co ty... ~ Obcy spojrzał z obrzydzeniem, a Min, który nie mógł dłużej słuchać krytki stłukł lustro, ale i to nie pomogło, bo wrogi byt dalej do niego przemawiał. - Głupiutki. Myślisz, że jak zbijesz lustro to zniknę? Otóż nie mój drogi, ponieważ musiałbyś zabić samego siebie, aby się mnie pozbyć. ~ Uśmiechnął się chytrze.

- Powiedz czego ode mnie chcesz? ~ Zapytał zaniepokojony.

- Ja chce osiągnąć sukces i mogę to zrobić, ale potrzebuje kontroli, więc chce, abyś mnie uwolnił zza krat i dał nam możliwość za panowania nad tym wszystkim. Co ty na to? ~ Propozycja, którą zaproponowała zła strona Min'a była bardzo kusząca, ale czy zło czasami nie ma złych intencji i zamiast pomagać chce nas zniszczyć, a przy okazji zabrać nam to o co walczyliśmy?

- Uważam, że pomysł jest okej, ale błagam nie zrób krzywdy nikomu. ~ Agust przytaknął, choć miał inne plany, ponieważ już szykował się na małe łowy, w końcu on pragnął krwi i wiecznej sławy za każdą cenę.

- Obiecuje. ~ Skłamał, a w jego oczach zapaliły się iskierki pożądania i wcale nie podniecało go życie, a śmierć i rozlew krwi, ale tego już Suga nie wiedział.

- A więc uwolnisz mnie? ~ Zapytała jaknajmilej mogła wredna postać.

- Rób co uważasz. ~ Tyle wystarczyło, by zło mogło przejąć kontrolę nad ciałem Min Yoongiego.

W tym samym czasie nic nie świadomy Jimin napisał do Hoseok, aby dowiedzieć się, dlaczego taki jest.

PinkChim:

Możesz mi napisać co ty odwalasz?

J-Hope:

O co Ci chodzi?

PinkChim:

Dlaczego zmyślasz jakieś niestworzone rzeczy? Przecież ja i ty nie spędziliśmy żadnej nocy razem.

J-Hope:

W moich snach gościsz każdej nocy i nawet nie chcesz wiedzieć co my tam robimy.

PinkChim:

Lecz się człowieku.

J-Hope:

Kochanie zaskoczę Cię, ale nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym się wyleczyć z Ciebie, ale jeszcze nikt nie wymyślił lekarstwa  na miłość.

PinkChim:

Ja wymyśliłem!

J-Hope:

Tak? Jaki słonko?

PinkChim:

Skok z mostu, najlepiej na twardy beton
Gwarantuje Ci, że miłość przejdzie Ci.

J-Hope:

Znam lepszy, łatwiejszy sposób.

PinkChim:

Jaki?

J-Hope:

Gwałt :)

PinkChim:

Nie wiem czy ktoś będzie chciał Cię zgwałcić, ale życzę Ci powodzenia ❤

J-Hope:

Za to ja wiem kto będzie chciał Ciebie

PinkChim:

Yoonie? ❤ Wtedy to raczej nie będzie gwałt, a sama rozkosz

J-Hope:

Nie, nie on.

PinkChim:

To nie ma nikogo godnego kto mógłby mnie obracać w swoim łóżku

J-Hope:

Jestem jeszcze ja i w sumie już nie mogę się doczekać kiedy Cię zaciągnę w jakieś krzaki.

PinkChim:

Zaciągnąć to ty se możesz zwłoki do wanny, a nie mnie, po za tym ja mam Yoongiego, a Ciebie nie ma kto obronić, więc prędzej ja Ciebie zgwałce niż ty mnie.

J-Hope:

Ty mnie nie bierzesz napoważnie prawda?

PinkChim:

A Ty sam siebie bierzesz?

J-Hope:

Jeszcze mnie popamiętasz.

P

inkChim:

Nie strasz, nie strasz...

"Nie musisz mnie hejtować,mój wewnętrzny krytykI tak robi to o wiele skuteczniej

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

"Nie musisz mnie hejtować,
mój wewnętrzny krytyk
I tak robi to o wiele skuteczniej."

Miss you  《yoonmin》✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz