Pogodzenie

3.9K 139 87
                                    

|Hinata Shoyo|

Od naszej sprzeczki minęło kilka dni. Szczerze to nie były one najłatwiejsze, gdyż z moich myśli rudowłosy chłopak ani na moment nie chciał wyjść. Czasem nachodziło mnie, że za bardzo na niego naskoczyłam, ale zaraz potem wracał obraz tego, jak Shoyo zwyczajnie bez przerwy był zmęczony.

Jego brak bolał i to bardzo. Jego energiczność, poczucie humoru i wieczny uśmiech na twarzy to tylko niektóre z rzeczy, które poprawiały mi na co dzień nastrój. Teraz to wszystko poszło na boczny tor, a dni stały się jakieś puste. Najgorsze było to, że nawet nie miałam pewności, czy aby na pewno jesteśmy nadal w związku. 

Trochę w tej całej sytuacji było mi żal Kageyamy. Przez to, że przyjaźni się z naszą dwójką to ma wgląd do wszystkiego od dwóch stron. Mimo to w rozmowach starał się słuchać i niezbyt się wypowiadał, a nawet ani razu nie wspomniał o perspektywie Shoyo w tej sprawie. 

Nawet w tej chwili milczał jak zaklęty, gdy chciał poznać dokładne powody naszej kłótni. Po raz kolejny opowiadałam każdą część, gdyż wiedziałam, że czarnowłosemu w tej kwestii mogę zaufać zupełnie i przy tym spodziewać się dobrej rady.

- Gdyby ten idiota nie zasnął, gdy mu to tłumaczyłaś to może skończyłoby się to zupełnie inaczej. - Warknął po krótkiej chwili, na co tylko smętnie przytaknęłam. Już po raz kolejny przechodziłam przez tą rozmowę, więc powinnam czuć się lepiej, ale jakoś jest mi co raz ciężej na sercu.

- I co mam o tym myśleć? - Spytałam, ale jednak to pytanie bardziej padło w moim własnym kierunku. Byłam lekko mówiąc zakłopotana tym wszystkim. 

- A... Nadal go kochasz? - Zapytał, na co nagle się poderwałam.

- Oczywiście! To nie jest powód, przez który miałoby mi przestać na nim zależeć. Zawiodłam się na nim. Wciąż się o niego martwię do tego stopnia, że chciałam dać mu do zrozumienia, że nie może się tak katować. Nadal go kocham, ale on ostatnio mocno się zdenerwował. Siatkówka to dla niego wszystko. - Ostatnie zdanie wyszeptałam z mocnym żalem na sercu. Zabolało do tego stopnia, że musiałam złapać za swoją koszulkę, tym samym gniotąc ją i wyładowując frustrację na czymś innym.

- Chyba nie ze mną powinnaś porozmawiać na ten temat. - Stwierdził z gorzkim uśmiechem i spojrzał w górę. Automatycznie i tam powędrował mój wzrok. 

- Nie wiem... - Westchnęłam, gdy zobaczyłam Shoyo szukającego czegoś swoim lekko wystraszonym spojrzeniem. Wzdrygnęłam się po tym, jak zatrzymał swoje poszukiwania na nas, a następnie ruszył w tym kierunku. Nie byłam pewna czy chciałam tej rozmowy. Wstałam podobnie do Tobio i posłałam mu smętny uśmiech. - Będę już uciekać. Miło się rozmawiało. - Powiedziałam pewnie, a ten uniósł jedną brew do góry. Chciałam odejść, ale przeszkodził mi uchwyt na nadgarstku.

- [Imię]-chan! Proszę! Proszę pogadajmy. - Zawołał przejęty rudzielec, który nagle znalazł się obok. Normalnie wyrwałabym mu rękę i odeszła w swoją stronę, ale zaintrygowała mnie jedna rzecz. Po raz pierwszy w brązowych oczach Hinaty zobaczyłam żal. Zazwyczaj, gdy się starał rozmawiać to czułam, że w pewnym stopniu nadal był na mnie zdenerwowany i zamiast rozmowy, nastąpiłaby kolejna niezbyt przyjemna wymiana zdań. Jednak teraz czułam, że jest szansa na potoczenie się tego zupełnie inna drogą.

- Tak? - Zapytałam dość cicho, tym samym znacząco patrząc na moment w kierunku Kageyamy. Skinął krótko głową i po pożegnaniu odszedł w swoją stronę. Przez jakiś czas był cicho, jakby bił się z własnymi myślami. Trwało to tak długo, że w pewnej chwili chciałam po prostu zrezygnować.

- Byłem głupi. - Wyznał w końcu, czego właściwie się nie spodziewałam. Myślałam, że zwyczajnie przeprosi, a tu jednak zaczął to od ciekawej strony. - Ja... Zachowałem się źle. Martwiłaś się o mnie, ale nie rozumiałem tego do teraz. Chciałaś dla mnie jak najlepiej. Mogłem cię posłuchać i nie doszłoby do niczego. - Spuścił głowę, a gdy uniósł ją raz jeszcze to w oczach rudzielca pojawiły się łzy. Zaniemówiłam zupełnie na ten widok. Nie wiedziałam, że jego poczucie winy jest aż tak mocne.

Haikyuu Scenariusze!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz